VwV Owo Unu

169 10 32
                                    

Hejka zmieniamy trochę układ pisania 🥂🥂🥂 to mi sie ma podobać nir wam 😘🍸

Muj muts powiedział ze mam to napisać więc piszę (@kotletbylozajete)

Anyways miłego czytana Horni mf (tak ten chapter posiada ruhanie) jak cos nie umiem pisać seks z pedałami w Języku polskim więc to będzie totalna poraha.

______________________________________

Do czego ten chuj Jschlatt chce go o 2 w nocy japierdole. Pomyślał wilbur odpalając silnik samochodu. Przez całą drogę myślał do czego chce go jego kolega ze szkoły o 2 w nocy, może chce go- nie nie on ma przecież quackityego pomyślał wilbur cały czas patrząc się na drogę.

Przez tą jedną myśl wilbur kontynuował myślenie o złych rzeczach typu ile Jschlatt ma cm(tak tu chodzi o chuja😘🥂) albo jakie ma kinki... (wpisywałem w paręnaście tłumaczów słowo KINK i sie chuja dowiedziałem ale w skrócie kink to może być rzecz która sie wam podoba w sex-ie czyli np. Degrading kink. Komuś sie podoba jak mówicie do niego dziwko itp. Jacus bawi i uczy jest to często ukazywane i wpisywane w zagranicznym wattpadzie więc. ANYWAYS!!)

-

Wilbur zaparkował jego samochód przed domem schlatta, chciał zapukać do drzwi ale były lekko uchylone. Boże czy jemu cos sie stało? Otworzył drzwi z zamachem i zobaczył schlatta siedzącego na kanapie z piwem w ręku(moj stary refrance). "Boże myślałem ze cos ci sie stało" powiedział wilbur zamykając za sobą drzwi na klucz(wiece jak są takie gówienka na górze drzwi krecidelka).

"siadaj" powiedział schlatt znudzonym głosem. Wilbur zdjął kurtkę oraz buty. Poprawił swoje włosy oraz okulary i powoli szedł w stronę Jschlatta. Usiadł koło niego a po chwili zobaczył jakieś 10 butelek po alkoholu. Wziął z ręki Jschlatta jego butelkę piwa i wypił ja całą(było tam jeszcze cale piwo).

"co ty kurwa robisz" wilbur wytarł usta swoim rękawem od bluzy. "ratuje ci życie" powiedział lekko sie uśmiechając. Dal pusta butelkę na stół, przybliżył sie do niego i wziął ręce Jschlatta oraz popatrzyl mu w oczy "a teraz powiedz dlaczego tyle wypiłeś?" byli na tyle blisko ze mogli sie w każdej sekundzie pocałować.

Jschlatt lekko sie zarumienił, westchnął "quackity mnie zdradzil." powiedział wkurzonym głosem. O mój Boże w końcu moj plan zadziałał! Teraz jest mój tylko mój. Pomyślał wilbur dając Jschlatta ręce na jego biodra całując go. Przerywając pocałunek usiadł mu na kolana dając swoje ręce na jego ramiona. Jschlatt pocałował go jeszcze raz tym razem wpychając wilburowi język do buzi.

Wilbur poczuł mocny alkohol od Jschlatta kiedy sie całowali ale mu to nie przeszkadzało. Schlatt przerwał pocałunek i zapytał "na pewno tego chcesz?" wilbur uśmiechnął się z czerwieniem na policzkach "oczywiście!". Po tych słowach Jschlatt zaczął rozbierać wilbura z jego bluzy. Wilbur lekko zajęknal czując zimne ręce Jschlatta. "to było fajne zrób tak jeszcze raz." wilbur niezręcznie sie zaśmiał zdejmując ubrania z Jschlatta.

Kiedy już zdjęli swoje ubrania Jschlatt wsadził 3 place wilburowi do buzi "ssij albo będzie boleć" wilbur ssał(placze) palce przez półtorej minuty po czym Jschlatt wybrał palce i zaczął nakładać ślinę wilbura na swojego penisa(jebne).
Wilbur ułożył się brzuchem w dół po chwili Jschlatt zaczął powoli wsadzać swojego penisa do dupy wilbura(kys kys kys kysne sie jebne zabije hihihibiskus).

Wilbur krzyknął kiedy Jschlatt wpychnal swojego penisa niespodziewanie. Jschlatt nie pozwolił sie wilburowi ułożyć bo zaczął go ruchac w szybkim tempie. Wilbur nie mógł wydusić żadnego słowa bo jedyne co z jego wychodziło to głośne jęki. "s-schlaat!~ wolniej- p-proszę!~" jedyne słowa które zdołał wydusić. Po tych słowach schlatt kontynuował zabawę szybciej i jeszcze mocnej gdzie wilbur zaczął już krzyczeć.

Twarz wilbura wyglądała jak u taniej prostytutki. Jego język był wystawiony a ślina leciała mu po kącikach ust a jego oczy były skierowane w górę.(ahegao face....) Jschlatt zaśmiał się patrząc na wilbura. Jschlatt zaczął lekko podduszać wilbura (choking kink kocham) po paru minutach wilbur zaczął kaszleć więc schlatt zabrał rękę z jego szyji, ale ślad dalej został. Krzyki wilbura były juz nadziej chropowate niż były wcześniej "schlatt!~ aah!! D-docho-aah!~dzee!" (jak to postuje zabije sie przysięgam) po tych słowach z penisa wilbura zaczęła lecieć biała maź.

Jschlatt nie przestawał swojej zabawy i dalej kontynuowal zabawę. Po paru minutach doszedł i poszedł po ręcznik żeby wyczyścić wilbura chociaż lekko.

-

Po umyciu się razem poszli spać do jednego łóżka. "to co jutro rudna druga?" powiedział Jschlatt uśmiechając się wtulajac sie do wilbura. "w sumie czemu nie." powiedział wilbur zmęczonym głosem.

_________________________________________

No brawo doczekaliście sie to ka kurwa 700 slow jebac was zabije sie miłego dnia pijcie wodę!!! (piszcie czy chcecie takie cos sapbur albo sapnap x quackity(bo mam pomysły))

Powiedzcie mi ze to nie jest gówno pliska.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 21, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

"nowy"  schlattbur [nie będzie kontynuowane bo cringe] Where stories live. Discover now