voice

40 4 0
                                    

Jaemin

Kłótnię z Jeno nie były czymś co lubiłem. Mimo tego czy wina leżała po mojej stronie czy też nie zawszę musiałem wyciągać pierwszy rękę.

Wiedziałem też, że nie jestem z nim szczery jeśli chodzi o moje zdrowie. Nie chciałem mu mówić, że chodzę do psychologa i biorę leki.

Nie chciałem też mówić mu, że jego żarty mnie ranią.

Był szczęśliwy gdy je mówił. Kochałem widzieć go szczęśliwego, nawet jeśli miało to być kosztem mojego dobrego samopoczucia.

Nie można go winić, to ja mu nie mówiłem.

Miał się nigdy nie dowiedzieć.

Nie chciałem aby wiedział, zostawiłby mnie.

Jak wszyscy.

Jego szczęście było ważniejsze niż ja.

Nono:
Nie możemy dziś rozmawiać nana
Nie mogę słuchać twojego okropnego głosu

Ja:
Dobrze :)

To tylko żarty...


Od autorki
To bedzie krotki ff ktory zaczelam pisac randomowo gdy mi sie nudzilo
Jesli ktos to przecyzta kiedyes to n spodziewajcie sie ff przepelnionego radoscia
Uwazam ze wyszlo mi to slabo ale pewnie to i tak n moj ostani ff o nominach wiec moze kiedys napisze cos lepszego i bardziej rozbudowanego

지금 아프더라도 it's alright || nominحيث تعيش القصص. اكتشف الآن