Rozdział 1

44 3 0
                                    

Oczami Wiliam'a
Po trudnym i bolesnym rozstaniu z Dru która najpierw wolała złego Angela a potem zostawiła mnie dla demona chaosu jakoś sobie radziłem. Ale kurwa ofc musiała potem nadejść przylepia Harmony która podobnie jak pogromczyni zawsze psuje mi plany. Lecz 1 plus Harmony to to, że dobrze bzyka. Właśnie bzykam się z Harmony, gdy wpadam w sen. W śnie nie mam koszulki, a pogromczyni biegnie w moją stronę. Całuję ją, a ona pragnie mnie. Później ona całuję mnie i znajdujemy się w łóżku.

- JEZU! NIE!- wrzeszczę
Kolejna noc, jeszcze bardziej wyjątkowa. Zabije Buffy mimo czipu i zapomnę o niej. Tak będzie najlepiej dla wszystkich. Biorę kuszę i w drogę. Idę skrótami do domu Buffy. Znajdę do niej tylnymi drzwiami. Gdy tam docieram, nie wierzę w to co widzę. Widzę Buffy samą siedzącą smutną i zapłakaną. A ja głupi szedłem z zamiarem zabicia jej. Wyrzuciłem kuszę na ziemię. Spojrzała na mnie zapłakanymi oczami.

~Nie łatwo mnie kochać~حيث تعيش القصص. اكتشف الآن