The internet friends II z.m [zakończone]

SEVENTH CHAPTER

*Perspektywa harry-ego*
Zayn chodzi dzisiaj strasznie wesoły, cały czas się uśmiecha i żartuje. Teraz wyszedł z Paulem chyba do jakiegoś sklepu, ale zastanawiam się "po jakiego?*" Poszedłem do chłopaków do pokoju.
-hazza widziałeś dzisiaj zaya**?-niall zapytał odrazu kiedy mnie zobaczył
-ta***, a co?
-a nie zastanawia cie jego zachowanie? No, bo wiesz... wyszedł z domu i nawet nie wziął telefonu-tym razem odezwał sie lou
*dźwięk sms-a*
Wziąłem do ręki phona**** zayna i przeczytałem wiadomość, akurat kiedy on (zayn) wszedł do domu
-kim jest megan?!-krzyknąłem do niego gdy tylko wszedł do pokoju.
-co?-zobaczył że trzymam jego komórke-oddawaj to!-próbował mi zabrać swoją rzecz i tak zaczeliśmy z chłopakami "zabawę" rzucaliśmy do siebie telefonem, aż nie spadł na podłoge. Zayn od razu sie do niego "rzucił" i okazało sie że nie działa-god!!! że co?! Cholera! Pojebało was!!!!
-jeju sory sorki sora*****-zaczeliśmy go przepraszać wszyscy na raz
-hazza daj swój telefon-powiedział ostrym głosem. Od razu wyciągnąłem swojego iPhona i mu podałem. zaczął coś na nim wybierać i przyłożył go do ucha
-halo, no hej tu zayn...
-...******
-dzwonie od kumpla
-...
-no kurde rozpieprzył mi telefon-zaśmiał sie i od razu wiedziałem że gada z tą megan... ej teraz mi świta jak mówił nam o tej dziewczynie to chyba ona
-...
-nie, chyba nie
-...
-ok, to kiedy
-...
-och... dobra no to jeszcze sie zdzwonimy jakoś tak?
-...
-ok, to napisz jak będziesz w londynie
-...
-nie, no spoko. No to pa
-...
-dzięki i nawzajem
-...
-nir moge sie doczekać
-...
-narazie
Mina mu troche zrzędła ale chyba nie był smutny, bardziej zawiedziony
***********************
*po jakiego-chodzi tu: po co?
**zaya-zayn czyt. Zeja
***ta-zamiast tak
****phona-no poprostu telefon
*****-nie wiem jak to napisać, poprostu mówili w tym samym czasie
******-rozmowa przez telefon, harry słyszy rozmowe tylko "z jednej strony"
Przepraszam was że rozdziału nie było wcześniej ale nie miałam czasu ♥
Jeśli się wam spodobał rozdział to klikajcie gwiazdki, dla was to kilka sekund a dla mnie motywacja do dalszego pisania