I pieśń złamanych serc I część 2

127 8 1
                                    

Pov.3os
Aiza-Midoriya! To złoczyńcy!-krzykną nauczyciel Izuku pewnie świadom tego że to złoczyńca podbiegł do swojego ojca prawdziwego ojca.. rozpoznał go po jego uśmiechu i piegach (afo w tej książce ma normalną twarz-dop.aut)
Izu-może i złoczeńca ale też mój tata którego nie widziałem z 16 lat!-krzykną poddenerwowany 16-latek
Denki-Zuzu ma rację*podchodzi do Izuku*

To jego ojciec nie może go tak po prostu zostawić. Znałem ojca zuku i był bardzo miły.-
AFO-Ej.. nie uśmiercaj mnie ja nadal tu stoję i żyje..-
Denki-Słory-*Przybiegł w tym momencie Shinsou*Izuku przez to co powiedział jego najlepszy przyjaciel z dzieciństwa zaczął się uroczo śmiać *Kaminarim i Hitoshi zamieniają się w dwa buraki**Hitoshiemu(Nwm jak się odmienia dop.aut)leci krew z nosa a Denki pada twarzą na podłogę*
Izu-HUH! Toshi?Kami? Wszystko okej?-
Shin i Denki-Tak tak nie przejmuj się-
Izu-emmmm..oke*przerywa mu śmiech wszystkich zgromadzonych nawet pro herosów którzy zapomnieli że są tu złoczyńcy* Izuku był zadowolony ze znów spodkał ojca najpierw postrzał nos Hitoshiego a później Denkiego. Izuku siedział na Hitoshim okrakiem przez co się zarumienił(Izuku),potem przeszedł do Denkiego który przez upadek na twarz rozcią se usta. Kaminari się nie mógł powstrzymać i pocałował deku w usta Fioletowooki się zrobił zazdrosny i przerwał pocałunek i pocałował zielonowłosego Midoriya po przerwaniu pocałunku zszedł z kolan Denkiego i poszedl do ojca i powiedział na ucho starszego Midoriy..
Izu-Tato..bo ja się chyba zakochałem..-
AFO-W którym z tych debili *wskazuje na żółtowłosego i fioletowowłosego*bo jak trzeba to zajebie oby dwóm :))*złowieszczy śmiech*(MUHAHAHAHAHAH tak pojebało mnie i tak to dop.aut)
+--------------------------------------------------------------+
To konieccc sorki

"Oddani sobie" shinkamidekuМесто, где живут истории. Откройте их для себя