* ANGELA *
* PARĘ DNI PÓŹNIEJ *- Hen jest wezwanie - Powiedziała Piper
- Jakie? - Spytał Henryk
- Coś się dzieje w Escape room - Powiedziała Charlotte, między mną a Char od paru dni się jakoś znów ułożyło i to mi się podoba ponieważ Char traktowałam oraz traktuje jak siostrę
- No to co Lady idziemy? - spytał Henryk
- Ofc - Uśmiechnęłam się
* PO AKCJI *
- Dobra może nie wracamy już do kryjówki? - Spytał Henryk
- A co chcesz robić? - Spytałam
- Nie wiem jak na razie pobyć z tobą.. możemy pójdziemy do klubu? Wiesz wyluzować się - Powiedział Henryk
- W sumie od dawna nie byliśmy wiec możemy iść, może pójdźmy jeszcze z Jasper'em i Piper? - Spytałam
- W sumie czemu nie - Odpowiedział Henryk
Zadzwoniłam po Piper i Jasper'a i powiedziałam im gdzie idziemy oraz żeby przyszli, odrazu się zgodzili nie długo po telefonie obydwie nasze pary były na miejscu
- Jest jakiś cel naszego wyjścia do klubu? - Spytał Jasper
- Tak! Upić się - Zaśmiał się Henryk
- To wy idźcie, Pipes poczekaj - Zatrzymałam przyjaciółkę - W kryjówce ktoś został?
- Tak, Char z Jack'iem oraz Alex'em - Powiedziała Piper
- Ulala Jack jest w kryjówce? - Zaśmiałam się - Ale dobra może jakoś nie dojdzie do wojny pomiędzy Alex'em a Charlotte
- Może - Odpowiedziała Piper
Skończyłyśmy rozmawiać i weszłyśmy do środka szukając chłopaków, znaleźliśmy ich przy strefie VIP z babami tancerkami
- Ostro się bawicie - Zaśmiałam się siadając obok Henryka, a Piper obok Jasper'a
- Jak się bawić tak się bawić - Uśmiechnął się Jasper
- Nie no okej, rozumiem was - Powiedziałam - Idę po shoty
I poszłam
- Cześć poproszę cztery shoty - Powiedziałam do barmana
- Jasne - Odpowiedział i zaczął robić, gdy zrobił podał mi je, wzięłam i poszłam lecz w czasie gdy szłam wpadłam na jakiegoś mężczyzna i wylałam na niego wszystko
- Uważaj może jak idziesz facet - Powiedziałam już lekko wkurzona
- Wo laska to ty na mnie wpadłaś - Odpowiedział wkurzony jak ja
- Sorry mam chłopaka nie musiałeś wpadać żeby mnie poderwać - Uśmiechnęłam się chytro
- A chuj mnie to obchodzi weszłaś na mnie więc może to raczej ty chciałaś mnie poderwać - Odpowiedział
Momentalnie przyszedł Henryk
- Gościu masz jakiś problem do niej?! - Spytał wściekły
- Tak chłopcze, wylała na moją koszule wodę czy cokolwiek innego i mam teraz plamę - Odpowiedział
- A to już twój problem - Powiedział Henryk oraz Szepnął mi - Chodź wracamy do stolika
Już wracaliśmy do stolika ale w pewnym momencie chłopak złapał Henryka za rękę
- GOŚCIU KURWA MASZ JAKIŚ PROBLEM?! - Spytał odwracając się
- Do ciebie nie ale do twojej suki tak - Powiedział chłopak
YOU ARE READING
Miasto Skrywanych Tajemnic || Henry Hart
FantasyCo jeśli to miasto nie jest do końca takie za jakie uważała Angela? Może to miasto jest takie same jak Dystopia? Miasto Sąsiadowo do nie dawna miało swoich bohaterów, teraz tylko policjanci lecz może właśnie droga bohaterów nie była najlepszą dro...