Prolog

47.6K 1.2K 365
                                    

❤❤❤❤

Witam was z powrotem 😁 Cieszycie się tak samo jak ja, prawda?

W ramionach diabła to mafijny romans pomiędzy dwójką osób tak różnych od siebie, ale pomimo to uzupełniających się wzajemnie, a pomiędzy nimi maleństwo, które ich do siebie zbliży czy oddali?

Wszystkiego dowiecie się czy czytając nową historię.

Mam nadzieję, że prolog was zachęci do pozostania tutaj na dłużej.

Buziaki i miłego czytania. 

❤❤❤❤

Prolog

Co może sprowadzić dwudziestoczteroletnią kobietę w środku tygodnia do klubu? Złamane serce, strata pracy, utrata bliskiej osoby – z pewnością może byle przyczyn, ale moja jest niecodzienna. Nawet nie wiem co czuje. Złamane serce? Ciężko to tak nazwać. Utrata bliskiej osoby? Po części tak, ale to jednak nie to. Strata pracy? Mam dobrą pracę, z której nadal mnie nie wywalono.

Nie wiem co może czuć kobieta, która odkryła, że przez dwa lata pieprzyła w się z... gejem. No mam mieszane odczucia, dlatego na trzeźwo tego raczej nie przeżyje. Tuż po całym zajściu wyszłam z mieszkania i udałam się prosto tutaj. Klub o nazwie Next mieścił się w samym centrum słonecznego Miami. Należał do tych jednych z droższych klubów i bardziej luksusowych. Pomimo środka tygodnia, cały klub był przepełniony młodymi osobami i paroma starszymi. Dopiero teraz późnym wieczorem Miami budziło się do życia.

Wchodząc do klubu miałam w głowie tylko jedno prośbę do samej siebie. Nie upić się do trupa. Jutro niestety musiałam wstać do pracy, a ja potrzebowałam tylko chwilowego rozluźnienia po widoku mojego chłopaka całującego się z drugim chłopakiem.

Zajęłam wolne miejsce przy barze i poprosiłam barmana o drinka w między czasie zerkając na parkiet i loże, w której siedziało kilku przystojnych mężczyzn w garniturach.

Łyk ostrej cieczy rozlał się po moim gardle sprawiając przyjemne mrowienie. Nie czułam się zdradzona, czułam się oszukana i to w taki sposób, że nie potrafię sama tego zrozumieć. Przecież mógł normalnie ze mną porozmawiać i wyjaśnić co jest na rzeczy. Nigdy nie miałam problemu do osób jego pokroju. Zrozumiałabym, ale zobaczenie własnego chłopaka w objęciach drugiego było niezłym szokiem i nadal jest. Sam był wspaniałym przyjacielem i towarzyszem. Od dłuższego czasu jednak coś się psuło w naszym związku, a ja za wszelką cenę próbowałam to naprawić nie znając powodu, dlaczego wciąż nic nie wychodzi. Tego dnia chciałam z nim poważnie porozmawiać, jednak nawet tego nie musiałam robić.

Wibracje w torebce oznaczały jedno. Sam otrząsnął się z szoku i teraz będzie próbował wszystko wytłumaczyć.

Sam: Pozwól mi to wyjaśnić. Nie chce zakończyć tego w ten sposób. Zależy mi na tobie i nadal chce żebyś była obecna w moim życiu, jako przyjaciółka.

Sam był takim typem człowieka, którego nie chciało się pozbyć. Potrafił rozśmieszyć i wesprzeć w trudnych chwilach. Ostatnio często miałam wrażenie, że jest bardziej moim przyjacielem niż chłopakiem. Mi również na nim zależało, a to że był gejem nie była niczyja wina. Po prostu to wszystko tak mnie zszokowało, że muszę zwyczajnie się z tego otrząsnąć i przemyśleć sprawę. Nadal go mocno uwielbiam, jako człowieka.

Ja: Muszę poukładać to w swojej głowie. Odezwę się.

I to by było na tyle. Komórkę wyłączyłam całkowicie, mając teraz pewność, że nikt nie zakłóci tego wieczoru. Potrzebowałam chwili dla siebie i przetworzenia pewnych kwestii. To nie codzienna sytuacja, kiedy zostaje się zdradzonym, a twoją konkurencją okazuje się nie dziewczyna, a chłopak.

W ramionach Diabła - 15.02.2024Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz