Stary domek na drzewie

191 7 2
                                    

Przepraszam że tak długo nie było rozdziałów, postara się teraz wrzucać częściej tylko jak będę miała czas.

Pov Y/n
Obudziłam sie przez promyk Słońca padający na moją twarz ,podniosłam się z kanapy i poszłam do swojego pokoju żeby wziąć ciuch.
Padło na krótkie spodenki i koszulkę którą zabrałam tommyemu. (aut: sory jak źle napisałam)
Jak się już oporządziłam to poszłam do kuchni żeby coś zjeść, nie byłam za bardzo głodna więc stwierdziłam że wezmę winogron.
Poszłam do swojego pokoju zajść winogron i przy okazji po oglądać jakiś
Film na netflixe.

Pov Ranboo
Spałem sobie słodko gdy nagle spadłem z łóżka.
Nie mogłem dłużej zasnąć więc poszłam się ogarnąć i zjeść śniadanie.

*Skip time*
Siedziałem sobie przy stole w kuchni i przeglądałem Instagram.
Wyświetliło mi się zdaje y/n, natychmiastowo moje policzki zaczęły się robić gorące, nagle do kuchni wszedł zaspany tubbo

Tub- a ty co taki czerwony?
(Spojrzał na telefon ranboo)

Tub- aaaaaa

Ran- przestań

Tub- nie oszukuj się przecież oboje wiemy że ona ci się podoba

Ran- to jest pewnie chwilowe zauroczenie...

Tub- serio..., dobra ja idę dalej spać pa

Ran- no branoc

*Skip time*
Była już 12.47 a ja dalej nie wiedziałem co ze sobą  zrobić więc postanowiłem zadzwońć do y/n
Wybrałem numer, chwile poczekałem
I usłyszałem ciche halo..

Y/n- halo?

Ran- Hej masz na dziś jakieś plany?

Y/n- nie a co?

Ran- chcesz się może spotkać

Y/n- spoko tylko gdzie i o której

Ran- nwm może o 13.30 w parku

Y/n- okej to dozobaczenia

Ran- papa

Pov y/n
Nie spodziewałam się że Mark będzie chciał się że mną spotkać bez Tommyego ale dobra muszę się jeszcze ogranąć bo wyglądam jak wiedzima

*Skip time*
Miałam jeszcze 20min żebym mogła iść, nie miała nic ciekawego do robot więc stwierdziłam że wstawię coś na insta

Y/n_123°

Y/n_123°

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Y/n_123°. Spotkanie z pewnym jegomościem 😉

134.571tys polubień
40.568tys kom

Była już 13.23 więc stwierdziłam że już będę wychodzić
Wzięłam klucze na wszelki wypadek i wyszłam z domu..

Pov Ranboo
Już powoli szłem do parku przy okazji mysilałem gdzie mogę zabrać y/n gdy byłem już prawie u celu przypomniało mi się o starym domku na drzewie gdzie chodziłem jak chciałem pobyć sam, to było wspaniałe miejsce żeby z nią spędzić trochę czasu, bez ludzi tylko my piękna polanka że strumykiem i ławeczką.
Siedziałem sobie na ławce kiedy nagle  zobaczyłem małą brunetkę zbliżającą w moją stronę.

Pov Y/n
Zobaczyłam marka siedzącego na ławce, podbiegłam do niego i go przytuliłam.

Y/n- sory
(Otsunełam się )

Ran- No chodzi tu do mnie

Stałam na środku parku wtulona w marka momentalnie stałam się bardziej szczęśliwa, tego mi brakowało takiego przytulasa

Y/n- no to co na lody idziemy ?

Ran- jak małe dziecko

Y/n- Hej przecież oboje wiemy że ty też tego chcesz

Ran- no dobra niech ci będzie

Y/n- jej

Pov Ranboo
Chyba nigdy nie czułem się tak szczęśliwy jak przy y/n, ona ma w sobie coś co mnie uszczęśliwia.
Szliśmy do pobliskiej budki z lodami
Gdy nagle zobaczyłem że jakiś menel zbilizła się w kierunku y/n postanowiłem ją złapać za rękę czułem jak dziewczyna zaczęła ją siciskać coraz mocniej więc przysunełem ją do siebie

Pov Y/n
Jakiś menel się do mnie zbliżał i robił jakieś dziwne rzeczy ,Mark to chyba zauważył bo mnie złapał za rękę mimo to ten menel nie przestawał ,
To ty razem Mark mnie przysunoł do siebie, uspokoiłam się trochę .
Gdy byliśmy już u celu ja wybrałam sobie 2 gałki jedna truskawkową a  drugą malinową Mark wybrał czekoladową i simietankową.

*Skip time*
Mark miał dla mnie niespodziankę.
Prowadził mnie w jakieś miejsce jak się pytałam gdzie idziemy to on nic nie odpowiadał albo mówił prosto
Szliśmy jeszcze jakieś 6min gdy ranboo powiedział że już jesteśmy.
Ujrzałam przepiękną polanę ze strumykiem i piękny domek na drzewie było ty cudownie jak z bajki

*Skip time*
Siedziałam sobie z Markiem i podziwialiśmy piękny zachód słońca było przepięknie gdy nagle usłyszałam...

Ran- chodzi tu do mnie chce przytulasa

Przysunełam się do marka a ten mnie objął ramieniem ,ja oparłam głowę na jego klatce piersiowej
Czułam jak moje policzki robią się czerwone.
Siedzieliśmy sobie tak wtuleni w siebie było mi bardzo przyjemnie
nawet nie wiem kiedy ale zasnełam...

A więc wydaje mi się że to na tyle jutro powinien się pojawić nowy rozdział ale jeszcze nie wiem czy na pewno
Miłego dnia/nocy<3

733 Słowa

°Siostra Tommyego°Where stories live. Discover now