Część 4

15 0 0
                                    

Witam daje wam kolejną część UwU
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
[Ekari POV]
-dam rade- powiedziała Yuki
- nie !- wykrzyczałam
-he ?- spytała Yuki
-nie będziesz się dla mnie przemęczać nie w takim stanie- wykrzyczałam ze łzami w oczach- jesteś w okropnym stanie cała po obijana teraz ja cię zabiorę
Wyciągnęłam skrzydła Yuki zamieniła się spowrotem w człowieka ja wzięłam ją pod ramiona i zaczęłam lecieć w stronę U.A gdy doleciałyśmy puściłam ją na ziemię i wylądowałam na ziemi
-w ogóle wiesz do której klasy chodzisz ?- spytałam
-do 1A a ty ?- spytała
- OMG ja też !!!- wykrzyknęłam
-super - powiedziała oschle
- sorki że to ja musiałam cię zabrać - powiedziałam
- nie o to chodzi czuję się sfrustrowana taka bezsilna. Mam dość po prostu dość !!!- wykrzyknęła i się rozpłakała
- Yuki co się dzieje ?!- podbiegłam do niej byłyśmy już spóźnione ale nie mogłam jej tak zostawić to moja jedyna i najlepsza przyjaciółką zawsze pomagała mi w trudnych chwilach teraz ja muszę jej pomóc
-to przez tą chorobę już jest lepiej dziękuję a teraz chodź Ekari- wzięła mnie za rękę i zaczęła prowadzić ocierała łzy jest coraz dziwniejsza zaczynam się o nią coraz bardziej martwić to zawsze ona była tą z ADHD i tą energiczną a teraz jest cicha jak mysz
-to tutaj jesteśmy klasa 1A- powiedziała i otworzyła wielkie drzwi
Gdy tylko weszłyśmy zobaczyłysmy bałagan w sali i jakiegoś wielkiego żółtego robaka na podłodze
-AAAA ROBAK -Yuki pisneła chyba na pół wsi przez co zwróciła uwagę całej klasy i zawiesiła mi się w okół szyi
- to nie robak to nasz nauczyciel w śpiworze - odpowiedziała jakaś kosmitka
-nauczyciel ?- kotka spytała z niedowierzaniem- w śpiworze ? Ale jak to ?
- normalnie - odrzekła dziewczyna z dużym czarnym kucykiem
- hej jestem Ekari a ten przychlast to moja najlepsza przyjaciółka Yuki - powiedziałam
Yuki w końcu ze mnie zeszła a dziewczyny nam się przedstawiły i chłopacy . Wszyscy chłopacy wyglądali jak jakieś niedojeby najgorsze było to niedorozwinięte winogrono które cały czas zaglądało Yuki pod spódniczkę a ona nawet o niczym nie wiedziała na przerwie zaczepił mnie jakiś Pikachu i wcisnął jakiś słaby tekst na podryw a obok niego stało to niedorozwinięte winogrono
- ej Pikachu te teksty to wciskaj se temu niedorozwiniętemu winogronowi zrozumiano- odpowiedziałam
-jestem Denki a to mineta - odpowiedział Denki
-fajnie - powiedziałam i odeszłam dalej czułam na sobie a raczej na mojej spódniczce wzrok tego niskiego niedojeba
- hej Yuki i co poznałaś swoją miłość życia ? -zapytałam z lenny facem
- tak znaczy no to nie jest moja miłość życia ale nazywa się Izuku Midoryia jest taki uroczy- odpowiedziała
- nie jest twoją miłością życia ? - spojrzałam moim znudzonym wzrokiem
- no dobra jest hehe- zaczęła drapać się po karku
- co ja mam z tobą niedojebie- odpowiedziałam z uśmiechem
- a co ja mam z tobą niedorozwoju - odrzekła Yuki z uśmieszkiem
- o ty mendo nie używaj moich zgaszek - powiedziałam gdy zabrzmiał dzwonek ( tak mówię że w tej szkole są podwójne ławki oke) jak weszliśmy do klasy to zobaczyliśmy naszego nauczyciela który przydzielił nam ławki Yuki siedziała ze swoim crushem tak zwanym Deku a ja musiałam siedzieć z tak zwanym Bakugo który ma ADHD i nie w takim sensie jak Yuki tylko nie pozytywne myślałam że mu wpierdole ale się powstrzymałam
[BAKUGO POV]
-Musiałem siedzieć z jakąś babą chyba Ekari się nazywała nie wiem ale mnie wkurwiała jakaś masakra poza tym miała rogi myślałem że mnie na nie nadzieje-retrospekcja Bakugo

[YUKI POV]

-omg siedzę z Izuku w ławce ale super choć współczuje Ekari że musi siedzieć z "Kachanem" chyba tak go Deku nazywał-retrospekcja Yuki

[MIDORYIA POV]

-siedziałem z tą dziewczyną którą uratowałem nazywała się Yuki a jej ksywka to Kotka musze sobie o niej zapisać w zaszycie- retrospekcja Izuku

[EKARI POV]

w końcu skończyła się lekcja i teraz mieliśmy mieć trening i dostać nasze bohaterskie stroje byłam podekscytowana ale chyba nie tak jak Yuki ta to normalnie skakała w miejscu. Kiedy już dostaliśmy musieliśmy się przebrać w przebieralni. Ja wyszłam jako pierwsza bo jednak założenie płaszcza to nic trudnego

[TIME SKIP]

czekamy już tylko na Yuki która strasznie się ociąga

-hej sorki że długo to trwało ale miałam problem z założeniem tego- krzyknęła Yuki biegła w naszą stronę w swoim kostiumie w którym wyglądała jakby wybierała się na plaże rozcięcie na biuście różne wiązadła na bokach tali wysokie buty z milionami zapięć

-czy to nie jest niezbyt odpowiedni strój jak na bohaterkę- spytałam ją

-wiesz to nie był mój wybór napisałam w liście że nie wiem jaki mam mieć strój opisałam jaki jest mój quirk i widzisz tak to wygląda- powiedziała

spojrzałam kontem oka na Minete i widziałam jak patrzy się na Yuki ale on mnie wpienia podeszłam do niego i wzięłam go za strój zaczęłam mu grozić i rogi zaczęły mi świecić gdy nagle usłyszeliśmy głos wszechmocnego
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To tyle UwU


Miłość od pierwszego wejrzeniaWhere stories live. Discover now