CIAO BELLA || Damiano David

Tytuł części

Patrzyłam na niego z wymalowaną na twarzy obojętnością gdy ten wygłaszał swój monolog.

-Caroline.. ja naprawdę nie wiem co we mnie wtedy wstąpiło, nie byłem sobą. Zdradziłem cię z pełną świadomością jednak żałuje, żałowałem i żałować będę.-

Mówił już lekko zdenerwowanym głosem na co ja prychnęłam.

-Po co mi to mówisz? Po jaką cholerę się tłumaczysz? Nie da się zmienić przeszłości nie zważając na to jak bardzo by się chciało.. jednakże da się zmienić przyszłość w której nie chce cię widzieć-

Powiedziałam z powagą w głosie. Mężczyzna zacisnął zęby przez co jego szczęka jeszcze bardziej się zarysowała a uścisk przybrał na sile przez co się lekko skrzywiłam.

-Tłumaczę się bo dalej mi na tobie zależy, rozumiem że możesz mieć już kogoś innego.. jednak może zechcesz dać mi tą ostatnią szanse? Przysięgam kurwa że cie nie zawiodę.-

Na słowa chłopaka zaśmiałam się perliście. Nie ma nawet takiej mowy.

-Nie Damiano, nie dostaniesz kolejnej szansy. Mam ułożone, cudowne życie pełne szczęścia i miłości pochodzącej od bliskich mi osób.. nie potrzebuje ciebie w nim.. ja cię w nim nie chce-

Mówiłam choć moje słowa nie były do końca prawdą. On natomiast je słysząc poluzował uścisk na mojej ręce przez co śmiało mogłam ją zabrać co też i uczyniłam.

-Nie uwierzę w twoje słowa, nie mogę uwierzyć w to że mnie nie chcesz czy też nie potrzebujesz. Ty również w to nie wierzysz. Jestem cierpliwy więc będę na ciebie czekał. Mam nadzieje do zobaczenia Bella.-

Powiedziawszy to musnął swoimi ustami mój policzek na co ja zamarłam, w głowie miałam jego słowa a przed oczami jego osobę znikającą z mojego punktu widzenia. Dłonią przetarłam twarz i podniesionym głosem powiedziałam.

-Kurwa.-

Szybkim krokiem w paradowałam do pokoju i usiadłam na wygodniej kanapie łapiąc się za głowę.

-Kurwa no nie.. no po prostu kurwa no nie-

Mruknęłam przypominając sobie dzisiejsze wyjście z Victorią na imprezę. Jednym słowem, jestem
w dupie.

***
Małe opóźnienie za co was bardzo przepraszam. Buziaki.