Part 2

11.1K 537 442
                                    

Później poszłam na miasto spotkać się z moją przyjaciółką w centrum miasta w kawiarni. Często się tam spotykaliśmy gdyż podawali tam najlepszy sernik w całej Australii. 

Mimo iż Madison była moją najlepszą przyjaciółką , nie mówiłam jej o tym co wydarzyło się w nocy i co zobaczyłam rankiem. Nie chciałam jej martwić. 

O czternastej wróciłam do domu. Zmyłam makijaż gdyż później nie mam czasu go zmyć - jestem zbyt zmęczona żeby męczyć się z tym. Zresztą tam i tak nikt mnie nie widzi. Tak przynajmniej myślałam.

___

Po drodze czułam kogoś spojrzenie na mojim ciele. Chwyciłam mocniej torebke i przyśpieszyłam krok. 

Po paru minutach byłam na przystanku. Nie musiałam długo czekać na mój autobus. 

Weszłam do środka i rozglądałam się za miejscem do siedzenia. Niemiałam ochoty stać po tym jak chodziłam całe południe z koleżanką po mieście. 

Z tyłu busa zobaczyłam dziwnego chłopaka. Był może w mojim wieku. Miał czarne włosy, białą bluze , bardzo jasną skóre a z jego twarzy nie schodził straszny uśmiech. 

Wpatrywałam się go na niego przez chwilę . Wtedy on spojrzał na mnię i wtedy ocknełam się. Usiadłam po środku busa i co chwile odwracałam się i spoglądałam na chłopaka. 

Przez chwile nasze spojrzenia spotkały się. On dalej się uśmiechał więc ja również posłałam mu lekki uśmiech. 

Przerażał mnię.

___

Po pietnastu minutach dojechaliśmy do przystanku niedaleko parkingu na którym pracowałam. 

Po drodze wpadłam jeszczę do Starbucksa po kawę.

Przy kasie stał jak zwykle mój ulubiony pracownik. Nazywał się Ashton. Był bardzo przystojny. Chodziłam tam tak właściwie tylko dla niego i patrzałam na niego . Gdy widziałam że nie stoji przy kasie to już wiedziałam że tego dnia tam nie pójdę.

-Cześć. 

-Cześć Ash. To co zawszę proszę. - poprosiłam i uśmiechnełam się. 

Po chwili moja kawa była już gotowa.

-Proszę. Karmelowe Frappuccino dla mojej ulubionej klientki.

-To miłę.

-Hej a może po pracy spotkamy się ? O której kończysz?

-Dopiero o północy ale mam za to cały weekend wolny.

-To przyjdz tu w sobote o siedemnastej. Zabiorę cię do mojego ulubionego baru.

-Jasne. Dzięki za kawę. - ostatni raz podziękowałam i poszłam dalej do pracy. 

MINI REKLAMA ! Zapraszam na ff mojej koleżanki anggecat z 1D i 5Sos

Monster / Jeff the KillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz