Na starcie mówię że jeśli macie duże problemy z błędami ortograficznymi to przestańcie już teraz czytać niż żebyście się potem czepiali. Ja od 5 klasy mieszkam w Niemczech więc nie miałam jak pożądnie się jej nauczyć jak niektórzy z was więc nie oczekujcie cudów. Reszcie dziękuje za kontynuowaniu czytania. :)
~Yoongixa (wcześniej xMalinax)---
Była już północ a dokładnie 00:12 .
Leżałam już w łóżku po kolejnym męczącym dniu w pracy.
Nazywam się Cirra. Mam 21 lat i mieszkam w Salt Lake City w Utah. Pracuje jako ochroniaż parkingu . Wychodzę o pietnastej i wracam przed północą. Nie mam wiele czasu dla siebię.
Przed zamknięciem oczu spoglądam ostatni raz na mój telefon.
"00:13"
Odkładam telefon na ciemno brązowy stolik obok łóżka i przykrywam się kołdrą.
Słyszę pisk przesuwającego się krzesła w pokoju obok. Gwałtownie podnoszę się i podpieram ręką.
Pisk jest coraz ciszszy i po chwili już go nie słychać.
Wracam dalej do poprzedniej pozycji i po chwili zasypiam.
- - -
Rano wstaję zawsze około ósmej / dziewiątej. Ide do kuchni i zaparzam wodę na herbate. Biore chleb tostowy i ser. Po chwili moje śniadanie jest już gotowe. Biorę tace z jedzeniem i kieruję się w strone salonu gdzie znajduje się również stół.
Siadam przy stole i zauwarzam że okno jest uchylone a na drugim krześle jest coś wycięte.
Podchodze bliżej krzesła i odsuwam je do tyłu by zobaczyć co tam jest napisane.
"J."