W dzień wyjazdu dziewczyna wstała jak zwykle o 7:00 i zaczęła zbierać się do szkoły. Zawsze wychodziła o 7:45 i zmierzała w kierunku szkoły razem z Finnem, jednak tego dnia postanowiła iść sama. Chciała przemyśleć sobie wszystko i trochę odsunąć się od chłopaka. Domyślała się, że nic z tego nie wyjdzie i próbowała się z tym oswoić. Wyszła z domu pięć minut przed czasem i zmierzała do szkoły dłuższą drogą. Włożyła słuchawki do uszu i puściła smutne piosenki. Zawsze tak robiła, kiedy była smutna, ale wtedy wpadał Finn i ją pocieszał, jednak teraz chciała być sama.
Finn wstał z łóżka o 7:30, ubrał się, zjadł śniadanie i wyszedł z domu w tym samym czasie co zwykle. Kiedy przyjaciółka nie wyszła, zaniepokoił się i zapukał do drzwi.
- Dzień dobry, Mills jeszcze nie gotowa? - zapytał mamę dziewczyny.
- Dzień dobry, wyszła kilka minut temu - odpowiedziała, na co chłopak się zdziwił, ale podziękował i poszedł tą samą drogą, co zwykle.
Kiedy był przy drzwiach do szkoły, zobaczył przyjaciółkę idącą z przeciwnej strony niż on. Zaczekał na nią i postanowił zapytać dlaczego poszła sama dłuższą drogą. Dziewczyna patrzyła pod nogi, a kiedy weszła w przyjaciela, przeprosiła, po czym podniosła głowę i zobaczyła w kogo wpadła.
- Nic się nie stało. Wszystko w porządku?
Dziewczyna wyjęła słuchawki z uszu i zapytała:
- Słucham?
- Mówiłem, że nic się nie stało. Wszystko w porządku?
- Tak - odpowiedziała smutna.
- Dlaczego szłaś sama?
- Potrzebowałam pobyć trochę sama. Chciałam przemyśleć parę spraw.
- Jasne, rozumiem, ale wiesz, że jeśli coś Cię gryzie, to zawsze możesz mi powiedzieć.
- Pewnie, wiem o tym - wymusiła uśmiech.
Poszli pod klasę, gdzie Sadie od razu do nich podeszła i chciała pocałować Finna, jednak on się odsunął. Obie dziewczyny były zdziwione.
- Sadie, możesz zostawić nas samych? - zapytał dziewczynę, która niechętnie odeszła.
- Dlaczego chciałeś, żeby poszła? - zapytała zdziwiona Millie.
- Chyba popełniłem błąd - przyznał.
- Millie, możemy pogadać? - znowu podeszła do niej Sadie.
Dziewczyna popatrzyła na przyjaciela, który skinął jej głową, więc poszła za przyjaciółką kawałek dalej.
- Dlaczego nie było was wczoraj w szkole? Oboje nie odpisywaliście.
- Zrobiliśmy sobie dzień wolny.
- Okey, a mogę wiedzieć o co Ci chodziło ostatnio?
- Ostatnio to znaczy kiedy?
- No w środę.
- O nic, po prostu źle się czułam.
- A może byłaś zazdrosna?
- Zwariowałaś? Finn jest dla mnie tylko przyjacielem.
- Czy aby na pewno?
- No jasne.
- Czyli nie masz nic przeciwko, żebym na wyjeździe spędziła z nim trochę czasu?
Dziewczyna na te słowa wyraźnie się zdenerwowała, ale przed przyjaciółką próbowała udawać, że jej to nie ruszyło.
- Róbcie co chcecie, jesteście wolnymi ludźmi. Ja będę spędzać czas z Jaedenem.
- Podoba Ci się? - zapytała z uśmiechem przyjaciółka.
CZYTASZ
Gdybym tylko wiedział wcześniej | Fillie [ZAKOŃCZONE]
FanfictionOna - siedemnastoletnia niezbyt wysoka dziewczyna o brązowych włosach i tego samego koloru oczach. On - siedemnastolatek wyższy od niej o głowę, szatyn z brązowymi oczami. Przyjaciele od zawsze. Sąsiedzi, którzy w każdej chwili mogą na siebie liczyć...