𓍊𓋼𓍊rozdział 1𓍊𓋼𓍊

105 7 5
                                    

młoda leokadia pov:

była dżdżysta sobota. godzina 5 rano, poczułam dotyk kogoś nieznajomego. w sumie to nic nowego, zdarzało mi się przyprowadzać partnerów na jedną nockę, ale nigdy nie było to coś poważniejszego. odwracam się na drugi bok i przed moimi oczami ukazuje się piękna, przystojna twarz pewnego chłopaka. jeszcze nie otworzył oczu więc zdążyłam się mu przyjrzeć, miał trochę przydługie, lekko kręcone brązowe włosy, które w pewien niezgrabny ale przesłodki sposób spadały mu na twarz. gdy tak leżał jego twarz była lekko zarumieniona, a jego pełne usta były wykrzywione w delikatnym uśmiechu. gdy tak się mu przypatrywałam brunet, niespodziewanie otworzył oczy...

georgenotfound pov:

ostatniej nocy zachlałem, tak bardzo ,że następnego dnia nic nie pamiętałem i obudziłem się z różowowłosą dziewczyną w jednym łóżku. "japierdole" pomyślałem, co musiało się wczoraj wydarzyć, nie chce tego wiedzieć. miałem plan by niezauważalnie wyjść z mieszkania lecz ,gdy po raz drugi otworzyłem oczy zobaczyłem nieznajomą zaciekle wpatrującą się w moją twarz...


love & bacardi ///// georgenotfound x young leosiaWhere stories live. Discover now