Szczeniak imieniem Sumo

41 3 12
                                    

Pewnego deszczowego dnia, na świecie pojawił się bernardyn, pies jakich wiele na świecie. Pierwsze tygodnie jego życia nie były zbyt ciekawe, każdy z dni przemieniał się w zdrową rutynę, aż któregoś dnia do schroniska zawitał brunet o piwnych oczach i bladym uśmiechu. 

W krótce potem, szczeniak zamieszkał pod jednym dachem z człowiekiem o imieniu Connor, który nadał mu imię Sumo. 

Connor nigdy nie doceniał możliwości drzemek, które bernardyn uwielbiał ponad wszystko. Często siedział skulony przed stertą papierów bądź laptopem i wlewał w siebie pewien gorzko pachnący napój. Człowiek był bardzo cichy, często melancholijny. Bywały dni gdy Sumo musiał stuknąć go nosem aby ten popatrzył na niego po chwili i oznajmiał że pora na spacer, posyłając mu ten sam blady uśmiech, jaki widział pierwszego dnia, gdy go zobaczył.

Czasami, gdy Connor nie reagował na irytujący dzwonek nad ranem, Sumo wspinał się na jego brzuch i zaczynał lizać go po twarzy. Brunet zaczynał coś mamrotać, leczy gdy otwierał oczy zaczynał gwałtownie zasłaniać twarz i odsuwać psa. 

Bywały dni gdy wpraszał się na kolana człowieka, gdy ten bywał przygnębiony i bardziej zamyślony niż zazwyczaj, Jednak z czasem, dni te bywały coraz częściej i częściej, aż w końcu, któregoś dnia, Connor nie wrócił do domu. 

Sumo, jako wierny i oddany przyjaciel, czatował przed drzwiami frontowymi kolejne dwa dni, póki do jego uszu nie dotarł odgłos cichych kroków. 

Za drzwiami krył się jednak za to pewien srebrnowłosy android o błękitnych oczach i szerokich barkach. Na kurtce intruza, pies wyczuł delikatny zapach papierosów i kawy, podobny do tego, który czuł w pobliżu swojego człowieka. Dlatego też, pierwszym co zrobił było ostrożne podejście do obcego, a gdy ten, równie zdumiony co sam szczeniak kucnął i ostrożnie wysunął dłoń, bernardyn dokładnie ją wylizał. Po chwili z niebieskich oczu obcego zaczęły skapywać łzy, jednak nie zdawało się to przeszkadzać żadnemu z nich.

Tego dnia zdarzyły się dwie ważne rzeczy w życiu szczeniaka, poczuł on dziwną pustkę w małym sercu oraz zamieszkał pod dachem niebieskookiej istoty, powoli zaczynając darzyć go zaufaniem.

Nieznajomy na imię miał Hank i pierwszym co pomyślał pies, gdy zobaczył go w progu domu jego pana, było to jak bardzo musi być on smutny. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 29, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Short Stories | DBHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz