Obudziłam się z ogromnym bólem głowy. Leżałam w jakimś łóżku obok Syriusza, który był bez koszulki. Cholera. Ja tez, miałam na sobie tylko granatowy stanik i dresy. Chociaż dresy. James leżał na jakimś kocu na podłodze koło łóżka. Nie pamiętałam nic, kompletnie nic z wczoraj. Wzięłam pierwszy lepszy koc, przykryłam się nim na ramionach i zasunęłam na sobie jak pelerynę. Wyszłam do swojego dormitorium. Była 06:43. Wiedziałam ze nie usnę, głowa napieprzała mnie jak nie wiem co.

  Poszłam pod prysznic i się umyłam. Nałożyłam czarne jeansy, czarny top i szarą rozpinaną bluzę. Z mokrymi włosami wzięłam tabletkę z szuflady Ellie, wiedziałam ze pozwoliłaby je wziąć, ale nie chciałam jej budzić. Rozczesałam włosy, wysuszyłam włosy i lekko pokręciłam. Ból głowy lekko minął.

    Pomalowałam się na szybko i zaczęłam czytać książkę. Była 7:30. Obudziłam Ellie, po czym zeszłam do pokoju wspólnego. Chciałam jeszcze sprawdzić czy chłopaki już wstali.

   Zapukałam do dormitorium, po czym weszłam do środka. James i Syriusz leżeli w tym samym miejscu, a Remusa już nie było. Zaczęłam budzić Jamesa, który wyglądał jakby ducha zobaczył. Potem podeszłam do Syriusza, którego tez obudziłam.
-Za 5 minut zaczynacie lekcje!-zawołałam, widząc ich szybkie poruszenie- żartowałam. Ale macie 20 minut.-wyszłam i zamknęłam drzwi.

  Wyszłam z pokoju wspólnego i udałam się do sali, gdzie odbywały się zajęcia transmutacji. Usiadłam w ostatniej ławce i zaczęłam robić notatki, których nie zdążyłam dokończyć.

   Po chwili do klasy zaczęli wchodzić inni uczniowe z Gryffindoru i Ravenclawu. Były to tylko piąte klasy. Dosiadła się do mnie jakaś Krukonka.
-Hej, podoba mi się twoja bluza- powiedziała ciepło.
-Hej, dziękuje- powiedziałam-ty tez masz ładną- posłałam jej ciepły uśmiech- jestem Ava, a ty?
-Sally, ale wole gdy ludzie nazywają mnie Sam, nie podoba mi się moje pierwsze imię.-uśmiechnęła się.
-Oczywiście.-uśmiechnęłam się do niej. Była bardzo miła, polubiłam ją.- Lubisz transmutację?-zapytałam.
-Jest całkiem okej, ale wole OPCM.-powiedziała.-a ty co lubisz?
-Eliksiry i obronę przed czarną magią.-powiedziałam z uśmiechem.
-Ciekawe przedmioty.-podsumowała.
   Całą lekcje przegadałyśmy. Potem było wróżbiarstwo z szóstoklasistami z Gryffindoru.

   Wyszłam z klasy idąc do sali od wróżbiarstwa, siadając w drugiej ławce od końca tak jak na poprzedniej lekcji, i tak jak na poprzedniej lekcji do mnie dosiadł się James, a za nami usiedli Syriusz i Remus.
-Pamiętasz coś z wczoraj?-zapytałam.
-Totalnie nic, ale Remus pamięta, pytałem go. Przyjdź dziś do 16 do naszego dormitorium, przekonaliśmy go żeby nam powiedział.-wyszeptał, po czym oparł głowę na moim ramieniu. Przecież tydzień temu to ja położyłam głowę, wiec nie dziwie się ze teraz on położył na moim ramieniu. Ja za to oparłam moją głowę o jego. Tak minęła cała lekcja na której raz usnął, a prawie usnął dwa razy.

                                 ~Hej~
Teraz chyba będę starała się pisać krótsze rozdziały, żeby doszły one do conajmniej 12 rozdziału. To chyba na tyle, dzięki za czytanie <33. Miłego poranka/dnia/wieczoru/nocy <3

                                  •hej•
jak widać postanowiłam kontynuować książkę, minęło z 2/3 tygodnie od ostatniego rozdziału, przepraszam ale mój stan psychiczny jest okropny. to na górze pisałam DAAAWNO, wiec sorka za błędy

pisze to o 01:06 11 sierpnia, wstawię to pewnie rano (12 godzina) i może coś jeszcze, zobaczę czy dam rade coś napisać.

kocham was

A.B.I.B ;)

[A] Ciemne oblicze Syriusza Blacka...(18+)Where stories live. Discover now