~2~

174 3 3
                                    

❗️❌

Ava siedziała, gdy na stołach pojawiło się jedzenie. Wszyscy koło niej zaczęli nakładać sobie przeróżne rzeczy na talerze. Przed jej talerzem leżał półmisek z frytkami, a koło półmiska ogromna miska z owocami, głównie winogronami. Ona nic nie jadła, nie była głodna.

Syriusz popatrzył na nią jedząc druga porcje frytek.
-Nic nie jesz?-zapytał.
-Nie, nie jestem głodna.
-Zjedz chociaż trochę frytek, po długiej podróży nie jesteś głodna?
Nałożyła sobie garstkę frytek na talerz, nie było to może dużo, ale Syriusz się uśmiechnął. Gdy zaczęła jeść, dyrektor wyszedł na środek sali i zaczął swoją jak co roku długą i niezwykle nudną przemowę.
-Nudno tu, co?-przesunęła się w stronę Syriusza i cicho szepnęła mu do ucha.
-Zaraz rozkręcę zabawę-cicho szepnął Syriusz.

Gdy wzięła do buzi trochę frytek, poczuła czyjąś rękę na swoim udzie. Popatrzyła na Syriusza, który nie patrzył na Ave, tylko na dyrektora, a jego ręka, duża, ale przyjemna w dotyku, zmierzała w kierunku jej miejsc intymnych. Na początku podwinął lekko jej szatę, potem zaczął odpinać guziki w jej jeansach, rozsuwać suwakiem rozporek, a potem zaczął zmierzać w kierunku majtek. Zaczął odchylać czarne i koronkowe majtki Avy, która cały czas się na niego patrzyła, i wiedziała, że Syriusz cały czas patrzy w tym samym kierunku, lekko szturchnęła go w brzuch swoim łokciem, a ten popatrzył na nią z miną, która zdecydowanie wyrażała ,,o co ci chodzi?".
-Co ty robisz?- szepnęła cicho, tak żeby tylko on to usłyszał.
Zignorował ją. Po chwili powiedział:
-Miałaś racje, nudno tu gdy nikt nie robi ci dobrze. Bedziesz musiała się kiedyś odwdzięczyć.
Popatrzyła na niego miną z zapytaniem, ale po chwili tak jak Syriusz patrzyła w stronę dyrektora.

Palce Syriusza zaczęły wędrować po jej łechtaczce, sprawiając, że chciała jęknąć. Syriusz widocznie to zauważył, bo drugą ręką wziął ze stołu chusteczkę i jej podał.
-Przyłóż do buzi-cicho powiedział.

Jego palce cały czas wędrowały po jej łechtaczce. Nagle Ava poczuła te palce w sobie. Na początku włożył dwa, i zaczął robić kółka w jej środku. Po chwili Ava nie mogła się już powstrzymać i cicho jęknęła, ale na szczęście tylko tak, ze on ją usłyszał. Wziął jej głowę i obrócił w stronę jego ramienia. Dziewczyna przyłożyła twarz w jego ramię i znowu jęknęła.

Przemowa dyrektora w tym roku była wyjątkowa krótka. Gdy kończył już mówić, Syriusz wyjął rękę i zapiął wszystkie guziki i zasunął rozporek w spodniach Avy. Dziewczyna wstała w tym momencie co Syriusz. Złapała go lekko za mały palec jego ręki swoim małym palcem i zaczęła iść w kierunku drzwi. Nie wyglądało to tak, jakby szli za rękę, na szczęście lub na nieszczęście. Syriusz odwrócił się do kolegów i jakby bez słów powiedział ,,nie wiem czy dziś zjawie się w naszym dormitorium".

Ava z Syriuszem po pokonaniu kilku pięter po schodach weszła na siódme piętro. Przeszła koło ściany naprzeciwko której wisiał gobelin z Barnabaszem Bzikiem tańczącym z trollami trzy razy w tą i z powrotem, gdy ich oczom ukazały się drzwi. Ava weszła pierwsza, od razu za nią Syriusz i zamknął drzwi.

W samym środku pokoju stało łóżko z czerwoną, posłaną pościelą. Koło dwuosobowego łóżka, po dwóch stronach stały szafki nocne, a czego na jednej leżały 3 fiolki z eliksirem, którego konsystencja przypominała zwykła wodę.
Syriusz stał cały czas stał w tym samym miejscu, za to Ava podeszła do stolika i jednym łykiem wypiła jedna fiolkę.
Zostawiła już pustą fiolkę w jednej z szuflad ze stolika, odwróciła się do Syriusza i zdjęła swoją szatę, pod która miała białą koszulkę z krótkim rękawem i jeansy, przy których Syriusz już majstrował. Zdjęła jeszcze koszulkę, pod która miała tylko czarny, również koronkowy stanik. Od razu wzięła się do pracy. Zaczęła rozsuwać jego rozporek i odpinać guziki. Sam zdjął sobie spodnie, a jego bokserki zostały zsunięte do wysokości kolan.

Ava zaczęła pocierać przyrodzenie Syriusza, gdy był już w erekcji wzięła go do buzi. Po chwili wyjęła, i przejechała językiem po jego długości. Znowu wzięła do buzi. Zaczęła poruszać powoli w obydwie strony, po chwili coraz szybciej. Chłopak złapał ją za włosy, i zaczął robić jeszcze szybsze ruchy. Tymi ruchami zmusił ją, aby włożyła całego do buzi, przez co zaczęła się dławić-przyjemny był to dla niego widok- Ava popatrzyła na niego, znowu zwolniła, po chwili znowu przyspieszyła. Chłopak doszedł. Cała sperma wytrysnęła jej do buzi.
-Dasz radę połknąć?-zapytał, i już po chwili dziewczyna wstała i pokazała ze nie ma nic w buzi-znakomicie.

Teraz on zdjął jej spodnie i bieliznę. Zaczął robić minetkę. Potem przenieśli się na łóżko. Chłopak wszedł w nią. Wchodził i wychodził, przez co głośno jęczała.

Jeszcze przez jakiś czas wzajemnie sobie dogadzali. Gdy już skończyli, dziewczyna położyła się po stronie łóżka, koło którego na komodzie leżały fiolki, odwróciła się w kierunku szafki, a chłopak leżał na plecach.
-Krew?-zapytał.
-Co?-odwróciła głowę dziewczyna.
-Jakiej jesteś krwi?-doprecyzował chłopak.
-Półkrwi. Matka jest mugolaczką, ojciec tez półkrwi, ale nie utrzymuje z nim kontaktów.
Dziewczyna cały czas milczała. Syriusz obrócił się w jej stronę. Patrzył na nią, gdy leżała zwinięta w kulkę.
-Ava?
-Hmm?
-Czy ty tego chciałaś?-zapytał-na pewno teraz chciałaś to ze mną robić?
-Tak.
-Yhmm... na pewno?
-Tak, definitywnie, na 100%.
-Żałujesz?
-Czemu bym miała?
-Żałujesz?
-Nie. Chyba nie.
-Nie chciałbym cie krzywdzić, jakby coś było nie tak to mów, proszę.
Milczenie.
Syriusz wrócił na plecy, gdy usłyszał ciąganie nosem i pochlipywanie.
-Boze.-powiedział.-Ja naprawdę ci coś zrobiłem!
-Nic nie zrobiłeś!
-To czemu płaczesz?
-Nie płacze.
Syriusz wziął swoją różdżkę.
-Lumos-poświecił na twarz dziewczyny.-przecież widzę. Jakby coś się działo to możesz mi powiedz...
-Wszystko się jebie.
-Co?
-Wszystko się jebie. Nie mam przyjaciół. Moje życie to bagno. Nie mam w życiu nikogo, kto sprawiłby ze byłabym szczęśliwa. Moja mama pracuje całe dnie, tylko żeby utrzymać pracę.
-Ejejej, nie płaczemy mi tu-Syriusz wziął róg kołdry i otarł jej łzy.-Masz mnie. I Jamesa. A Remusa jeszcze poznasz.-Przytulił ją.

Ava zasnęła niewiadomo kiedy.

~Hej~
Tu Aurora Isabelle B, chciałam przekazać kilka informacji, mam nadzieje ze szybko pójdzie. Po pierwsze. Zawsze pisałam wszystko bezbłędnie, bez błędów ortograficznych, ale podczas pisania tego zauważyłam że z pisaniem mam teraz trochę problemów. Przez dłuższy czas zastanawiałam się jak napisać ,,husteczka" czy ,,chusteczka" i sporo innych, wiec od razu chce przeprosić za jakiekolwiek błędy, jeżeli takie wystąpią. Chce jeszcze przekazać, za nie miałam totalnie pomysłu na okładkę, wiec jeżeli komuś będzie się nudzić i postanowi zrobić jakaś okładkę z Syriuszem Blackiem (może być z jakaś dziewczyna) to niech chętnie wysyła pod adres haripotazjecikota55@gmail.com, będę wdzięczna! Kolejna rzeczą jest to, kiedy rozdziały będą się pojawiać. Gdy to pisze ta opowieść ma 2 czy 3 wyświetlenia wiec myśle ze nie ma jeszcze takich czytelników, którzy czytaliby to i wyczekiwali na nowe części, wiec przewiduje, ze rozdziały będą się pojawiać co 4 dni około, chyba ze coś mnie zmotywuje, żebym wstawiała częściej. I jeszcze jedno, ważne. CHCE PODZIĘKOWAĆ ZA KAŻDE WYŚWIETLENIE I GWIAZDKI, NIE WIECIE JAK OGROMNIE DUŻO TO DLA MNIE ZNACZY! Wstaje i patrzę ze mam 2 wyświetlenia i 1 gwiazdkę, uśmiech od razu jest na twarzy. Dziękuję! Ostatnia rzecz, gdy w rozdziale będą pojawiały się sceny 18+, na początku będę stawiać ,,❗️❌". To tyle, dziękuję i pozdrawiam. <33
Aurora Isabelle B

[A] Ciemne oblicze Syriusza Blacka...(18+)Where stories live. Discover now