Sierpień

23 1 6
                                    

Nie wiem nawet jak zacząć, to z reguły najtrudniejsze. Usłyszałam już kilka razy ,,Napisz książkę" po podzieleniu się z kimś, którymś z poprzednich tekstów. Usłyszałam też, że mam potencjał. To nie pierwszy raz kiedy to słyszę, ale za pierwszym razem zjebałam po całości dlatego, że nie radziłam sobie z presją. Marnowanie potencjału to moja specjalność, ale tym razem nie zamierzam go zmarnować. Nie wiem o czym będzie ta pseudo książka, chyba po prostu o wszystkim i o niczym. Nie wiem czy się do tego nadaję, ale chyba warto spróbować, bo do tej pory była to moja ulubiona forma wyrażania siebie, a jak już wspominałam wcześniej mam desperacką potrzebę wyrażania siebie, swoich myśli, teorii, opinii i spostrzeżeń.

10.08.2021

Parę ostatnich dni przeleżałam w łóżku, po powrocie z wyjazdu. Leczyłam kaca i ładowałam swoje baterie społeczne. Byłam u psychiatry, rzekomo mi się polepsza. Mówię rzekomo, bo nie wierzę w sens mojego leczenia farmakologicznego. Mam wrażenie, że tłamsi moją kreatywność, a przez zanik mojego melancholijnego podejścia często brak mi weny, dlatego też moja twórczość jest ostatnio tak ograniczona. Boję się, że z czasem zaniknie, a opieram na niej dość znaczną część mojego poczucia własnej wartości. Czuję, że chcą mnie "unormalnić" a ja cenię sobie to, że jestem "inna". W zasadzie to jedyne co mnie wyróżnia - świadomość i ciągła chęć jej rozwoju, tworzenie teorii i subiektywny rachunek prawdopodobieństwa rzekomych "faktów". Boję się że z czasem leki przystosują mnie do tej szarej rzeczywistości a mnie zaczną cieszyć rzeczy, którymi teraz tak bardzo gardzę.

18.08.2021

Trawa skąpana w blasku słońca, korzysta z ostatnich upalnych tygodni.
Popijam gorzką kawę, gorzką jak gorycz, którą odczuwam patrząc, jak na horyzoncie drzewa kołyszą się bezwładnie w rytm wiatru,
tańczą tak jak im gra,
Dlaczego ja nie słyszę żadnej muzyki?
Z muzyką byłoby mi łatwiej.
Słońce chowa się za chmurą tylko po to, żebyśmy wyczekiwali jego powrotu,
tak jakby chciało przypominać nam co chwilę, jak bardzo jest istotne.
Ludzie jednak rzadko kiedy zwracają na to uwagę.

22.08.2021

Jestem więźniem własnej głowy a moja cela, mimo że wygodna i całkiem barwna sprawia, że na zewnątrz nieustannie czuję się nieobecna, a to co mówię i robię to tylko i wyłącznie zbiór odruchów nabytych i w kółko powtarzane, wykute na pamięć regułki.

29.08.2021

Mogę być kim tylko zapragniesz żebym była, a jednocześnie jest to zgodne ze mną, która gdzieś w tym wszystkim zagubiła się już dawno temu. Jestem wszystkim i niczym z tego co sobą reprezentuję. Jestem uniwersalna,nijaka. Pasuję do każdego, ale nikt nie pasuje do mnie. Pasuję wszędzie, ale nigdzie nie czuję się jak w domu.

31.08.2021

Ostatni dzień sierpnia, popijam gorącą herbate wsłuchując się cichutko w deszcz przygrywający za oknem niemal, że specjalnie dla mnie.
Moje myśli wciąż krążą wokół Ciebie.
Czy ty w ogóle istniejesz?
Czy kiedykolwiek spotkam Cię na swojej drodze?
Przeczytałam w życiu setki miłosnych wierszy, a żaden z moich nie dorasta im do pięt.
Sęk w tym, że bazują jedynie na wyobraźni, która nie jest w stanie podołać szczeremu uczuciu choćby nie wiem jak się postarała.
Sęk w tym, że nie znalazłam w swej istocie duszy bliźniaczej, co jest niemal awykonalne. Sęk w tym, że żadna inna dusza mnie nie interesuje.

Pisanina jako forma terapiiWhere stories live. Discover now