5. "Hi, i'm Rita"

5.8K 355 24
                                    

*Niall*

Przysłuchiwałem się rozmowie Julii z matką przez drzwi. Ale nie wynikło z niej nic pożytecznego. Muszę znów dorwać komórkę Julii. 

Patrzyłem na zegarek odliczałem minuty ale to irytowało mnie jeszcze bardziej. Podszedłem do drzwi sypialni i zapukałem. Co za idiotyzm, pukam do własnej sypialni. 

-Tak? - usłyszałem głos Julii. Wszedłem do pomieszczenia, dziewczynka siedziała na łóżku i przeglądała swój telefon.

Ruszyłem do garderoby i wziąłem stamtąd czarną koszulę i jeansy. Czułem na sobie wzrok Julii gdy chodziłem po pomieszczeniu biorąc potrzebne mi rzeczy. 

-Co będziesz robić gdy mnie nie będzie? - spojrzałem na nią.

Wzruszyła ramionami.

-Rozkręcę imprezę, pogrzebie ci w rzeczach, no nie wiem coś się wymyśli - wyszczerzyła się.

-Tylko nie przesadzaj z alkoholem - mruknąłem i wyszedłem z sypialni. Usłyszałem jeszcze głośny śmiech Julii na który sam się zacząłem śmiać. W łazience ubrałem się i naszykowałem do pracy - Wychodzę! - zawołałem stojąc przy drzwiach.

-To zrób wreszcie te dwa kroki do przodu i zamknij drzwi! - odkrzyknęła. Stałem jak wryty i zastanawiałem się czy nie wrócić i nie pokazać kto tu jest dorosły, ale w końcu sobie odpuściłem, zbyt leniwy jestem.. Wsiadłem w samochód i ruszyłem, ciemnymi jeszcze ulicami Londynu. Słońca jeszcze nie widać ale jadę już do firmy, nowy rekord. Czemu wyszedłem tak szybko z domu? Chyba chciałem uciec od niekomfortowej sytuacji z Julią. Czułem się dziwnie gdy ona była w moim domu, zachowywała się tam nazbyt beztrosko. Zatrzymałem się pod firmą i zobaczyłem słońce które wisiało nisko nad wielkimi budynkami. Uśmiechnąłem się bo wschody słońca są niesamowite. Wszedłem do firmy. 

-Panie Horan - dozorca wstał - Tak wcześnie? Jeszcze prawie nikogo nie ma.. 

-Nie szkodzi - odpowiedziałem i wszedłem do windy. Wjechałem na piętro gdzie miałem gabinet i szedłem między biurkami które były puste, całe piętro było jeszcze zaciemnione, ale gdy zrobiłem parę kroków światła rozbłysły. Wszedłem do swojego oszklonego gabinetu i rzuciłem się na kanapę. Położyłem się na plecach i ramieniem zakryłem oczy. Przysnąłem chyba bo jak odciągnąłem rękę od twarzy do zobaczyłem biuro za szkłem pełne ludzi. Wyszarpałem komórkę z kieszeni i zobaczyłem że jest już 9:49. Przejechałem dłonią po twarzy siadając na kanapie. Wstałem i podszedłem do biurka. Jakaś kobieta weszła do pomieszczenia.

Rita

-Dzień Dobry Panie Horan - powiedziała ciemnowłosa dziewczyna. 

-Dzień Dobry.. yyy.. 

-Jestem Rita - wyciągnął w moim kierunku rękę, którą złapałem, uniosłem do ust i musnąłem delikatnie wierzch jej dłoni. Zarumieniła się i zachichotała nerwowo - Będę Pana nową sekretarką. 

-A co się stało z poprzednią? - zmarszczyłem brwi. Emma jeszcze wczoraj tu pracowała. 

-Pan Malik zwolnił ją wczoraj nie długo po Pańskim wyjściu. 

-Ah ten Zayn - mruknąłem i ziewnąłem.

-Przynieść Panu kawy? - spytała Rita.

-Jeślibyś mogła - uśmiechnęła się szeroko a ja zająłem swoje miejsce za biurkiem. Wyszła by po dosłownie paru minutach wrócić z kawą - Skąd wiesz jaką chciałem? - uśmiechnąłem się marszcząc brwi. Upiłem łyk kofeiny.

-Szósty zmysł - zaśmiała się i stuknęła palcem w skroń. Wpatrywałem się w nią - Mam coś na twarzy? - uniosła brwi, uniosła dłoń i potarła policzek - Ubrudziłam się? No co? - zaśmiała się.

Hi Daddy! |NH| ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz