- Dojdziesz, kochanie?  dyszał.

- Tak – przytaknęłam, skowycząc, gdy poczułam początki mojego orgazmu.

Skoczyłam w górę, zaciskając usta na ustach Draco, gdy osiągnąłem swój haj.  Jęknęłam w jego usta, co tylko sprawiło, że walił mocniej i szybciej pocierał.  Odsunęłam swoje usta od jego, formując moje usta w kształt „o”, gdy poczułam, jak ogarnia mnie ekstaza. 

Moja klatka piersiowa unosiła się, gdy Draco wyprowadzał mnie z orgazmu.  Jego palce zwolniły, podobnie jak pchnięcia.

Wyciągnął swojego twardego i pulsującego kutasa z mojej ociekającej cipki.  Usiadł na mnie okrakiem, posuwając się powoli w górę łóżka, aż jego czubek zawisł nad moimi ustami. „Teraz spraw, żebym doszedł, ty pieprzona dziwko”.

Wbił mi się w usta.  Natychmiast zakrztusiłam się, gdy jego czubek uderzył w tył mojego gardła, ale to tylko wydawało się, że podnieca go bardziej.  Z jedną ręką na wezgłowiu, a drugą wplątaną w moje włosy, pochylił biodra do przodu i gorączkowo pieprzył moje usta. 

– Kurwa – odrzucił głowę do tyłu.  "Jesteś taka ciepła"

Jęknęłam wokół jego kutasa, powodując drżenie całego jego ciała.  Kładąc dłonie na jego udach, wbiłam paznokcie w jego skórę, pozwalając mu wsunąć się do ust. 

– Cholera, nie będę ostatni… –

Draco wydał z siebie strumień jęków, gdy jego ciepła sperma trysnęła w moje usta.  Ssałam jego czubek, trzymając go tam, aż ostatnia kropla jego spermy znalazła się na moim języku.

Draco w końcu się wycofał.  Spojrzał na mnie, unosząc mój podbródek tak, że nasze oczy się spotkały: „Otwórz”.

Otworzyłam usta, wystawiając język, aby pokazać mu mieszankę jego spermy i śliny.

"Teraz przełknij."

Przełknęłam, z radością przyjmując wszystkie jego płyny.  Uśmiechnął się, zaciskając palce na moim gardle, by przyciągnąć mnie do siebie.  Przycisnął swoje spuchnięte usta do moich, dając mi kolejny smak mięty. 

Kiedy się odsunął, Draco opadł na łóżko obok mnie.  Położył się na plecach, kładąc ręce pod głową i westchnął.

Przygryzłam wargę, pozwalając, by uśmiech pojawił się na mojej twarzy, gdy położyłam dłonie na jego klatce piersiowej i oparłam brodę na wierzchu dłoni.  "Czy to było dobre?"  Spojrzałam na niego niewinnie.

Spojrzał w dół, podnosząc głowę i przyciskając brodę do piersi. – Tak, kochanie.  Przeczesał palcami moje włosy, zakładając kilka kosmyków za moje ucho. „To było niesamowite”. 

Rozpromieniłam się, przechylając głowę na bok i kładąc policzek na wierzchu dłoni, gdy czułam bicie serca Draco pod moim dotykiem.  Leżeliśmy tam, aż jego puls wrócił do rytmu spoczynkowego, a nawet oddechy uciekały z jego ust.

Dłoń Draco znalazła drogę do mojej dolnej części pleców.  Pocierał kciukiem w tę i z powrotem po mojej skórze, wciągając mnie w stan snu.

"Jak ci minął dzień?"  – zapytał, przerywając przyjemną ciszę.

Z zamkniętymi oczami wykrzywiłam usta w miękkim uśmiechu i odpowiedziałam: „ do brze . Połączenie stresu i bez przygód”. 

Zachichotał, lekko drapiąc paznokcie wzdłuż moich pleców. „Mój też. Dzisiejsza lekcja Transmutacji była absolutnie brutalna”. 

- Wiem dobrze. Nie mogłam wymyślić, jak zmienić gobstone w skunksa, dopóki Roger mi nie pomógł.

Poczułam, że Draco napina się pode mną.  Jego oddech urwał się, gdy jego dłoń mocno zacisnęła się wokół mojej talii. 

𝐌𝐮𝐟𝐟𝐥𝐢𝐚𝐭𝐨 (𝐃𝐫𝐚𝐜𝐨 𝐌𝐚𝐥𝐟𝐨𝐲)Where stories live. Discover now