Tak naprawdę Uma, Harry i Gil nie byli źli.
Mal i jej drużyna tego nie wiedziała.
Czy Obie drużyny się zaprzyjaźnią?
Czy Uma będzie królową morza tak jak jej matka?
Na te i inne pytania odpowiedzi znajdziecie w tej książce.
*Uma* -Gdzie się podziewałaś tyle czasu?!-krzyknęła moja matka. A właśnie. Moja matka, to Urszula. Najgorsza czarownica świata. -Byłam w szkole dla piratów-powiedziałam. -A właśnie, że nie!!!-krzyknęła. -Myślisz, że kłamie?-spytałam. -Nie. Tylko chciałam się upewnić-powiedziała dając mi jakiś naszyjnik. Naszyjnik wyglądał tak:
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
-A po co mi ten naszyjnik?-spytałam. -No dobra. Jeśli nie chcesz być królową morza, to...-powiedziała. -Trzeba było tak odrazu mówić-powiedziałam wyrywając naszyjnik z jej rąk. Założyłam naszyjnik na szyję. -I jak się czujesz?-spytała. -Normalnie-odpowiedziałam.
*Następnego Dnia*
*Harry* Przyszłem z Gilem na miejsce gdzie miałem się spotkać z Umą. Nagle Uma wypłynęła na powierzchnię.
*Uma* -Kto, to jest?-spytałam. -Uma,to jest Gil-powiedział Harry. Miło mi cię poznać Gil-powiedziałam. -Mi ciebie też Uma-powiedział Gil. -Ładny naszyjnik-powiedzieli Harry i Gil w tym samym czasie. -Dziękuje-powiedziałam. -Od kogo go dostałaś?-spytał Gil. -Od mojej mamy-powiedziałam. Zmieniłam się w człowieka. I wspólnie z chłopakami chodziłam po wyspie. Nagle wpadłam na Evie.
*Evie* -No witam"Królową" wyspy-powiedziałam robiąc cudzysłów przy słowie"Królową". -No hejka Evie-powiedział Harry. -Hej Evie-powiedziała Uma. Nagle przyszli Jay i Carlos. -No, no, no! Kogo my tu mamy?-spytał Jay. -Jak widzisz-odpowiedział Carlos. Ja, Carlos i Jay zaczęliśmy się śmiać. Uma, Harry i Gil odepchnęli nas. -Mal nie będzie zadowolona z takiego zachowania!!!-krzyknęłam za nimi. Uma, Harry i Gil poszli w głąb wyspy.