Przez większość dni zachowywał się wobec mnie naprawdę chłodno, a co za tym idzie, robił się dość szorstki, kiedy się podłączaliśmy.

Ale dzisiejszy dzień wydawał się jednym z tych kilku dni, w których był o wiele łagodniejszy i uprzejmy; to była jego strona, która ujawniła się tylko wtedy, gdy on i ja byliśmy na osobności. Gapiąc się na niego w tej chwili, przypomniał mi się Draco, który złapał mnie przed upadkiem ze schodów kilka tygodni temu. Te niewinne oczy, wpatrujące się w moje, błagające o miłość.

To był Draco, w którym się zakochałam.

Nie jestem pewnan, jak długo tak staliśmy, owinięci w ramiona i zatraceni w oczach. Krawędzie jego ust podwinęły się co jakiś czas, kiedy wydawał cichy chichot.

"Co?" Zapytałam, a na mojej twarzy pojawił się również mały uśmiech.

- Nic - zacisnął usta, potrząsając głową i odwracając wzrok. - Jesteś po prostu... mniej brzydka niż zwykle.

Zmarszczyłam brwi, nie byłam pewna, czy powinnam czuć się zaszczycona, czy urażona.

Postanowiłam poczuć się urażona, a następnie uderzyłam go w klatkę piersiową.

- Ała - skrzywił się, a figlarny uśmiech przylgnął do jego twarzy, kiedy potarł klatkę piersiową. Zanim zdążyłam odpowiedzieć, ochlapał moją twarz wodą, sprawiając, że dostałam łyk baniek mydlanych.

- Malfoy! Jęknęłam, mrużąc oczy, aby zapobiec przedostawaniu się Apom Nagle poczułam, jak para umięśnionych ramion owija się wokół mojej talii i wciąga mnie do wody.

Bezradnie wiosłowałam rękami i nogami, próbując uwolnić się z jego mocnego uścisku. Kilka sekund później Draco wyprowadził nas z powrotem na powierzchnię, śmiejąc się, patrząc, jak dławię się wodą, którą przypadkowo połknęłam

"Będziemy musieli popracować nad tym odruchem wymiotnym, kochanie."

Odwróciłam się, chlapiąc go wodą, gdy powiedziałam: ,Och, pierdol się, Malfoy".

Nasza dwójka kontynuowała walkę w wodzie, bawiąc się jak małe dzieci, zanim w oddali wybuchły fajerwerki.

Draco i ja wyjrzeliśmy przez okna, dostrzegając fajerwerki eksplodujące z daleka.

„Musi być północ," wykrzyknął, przyciągając mnie do swojej piersi. "Szczęśliwego Nowego Roku kochanie."

Spojrzałam mu w oczy, promieniejąc, gdy powiedziałam: „Szczęśliwego Nowego Roku".

Jego usta opadły na moje, pożądliwie całując się ze mną, jakby nie dotykał mnie od miesięcy.

Zanurzenie w wodzie sprawiało, że czuliśmy się, jakbyśmy płynęli. Owinąłem nogi wokół jego talii i nadal się z nim całowałam, gdy prowadził nas do krawędzi wanny.

Sapnęłam, gdy moje plecy były przyciśnięte do zimnej kulki, ale chłód natychmiast opadł, gdy Draco zaczął wędrować rękami wokół moich pleców, kreśląc tu i tam małe kółka.

Byliśmy tak samo chętni jak zwykle, ale tym razem było to zmysłowe i namiętne, a nie szorstkie i mocne.

Oderwał się od naszego pocałunku tylko po to, by zostawić delikatne pocałunki wzdłuż mojej szczęki, szyi i obojczyka. Jego palce delikatnie ściągnęły pasmo mojego biustonosza z ramienia, gdy zaczął ssać moją szyję, zostawiając po sobie ukłucia miłości. Jęknęłam, szarpiąc jego włosy, gdy odchyliłam głowę do tyłu, żeby dać mu większy dostęp.

"Czy mogę?" mruknął w moją szyję, kiedy jego palce znalazły drogę do zapięcia stanika.

„Tak" - wypuściłam powietrze.

𝐌𝐮𝐟𝐟𝐥𝐢𝐚𝐭𝐨 (𝐃𝐫𝐚𝐜𝐨 𝐌𝐚𝐥𝐟𝐨𝐲)Where stories live. Discover now