Rozdział 15

491 12 0
                                    

Cole; O kurwix mój łeb

Diana:  Ostatni raz pije ...

Ruby : Ja nawet nie pamiętam jak się znalazłam w łóżku...

Cole: ja to samo

Diana: ja także

Moddy : ja również

Gilbert: Ja z Anią was holowaliśmy  do domu alkoholicy

Cole; Jacy alkoholicy , my świętowaliśmy bardzo ważny Dzień !

Diana ; Dokładnie ! w końcu przestaliście pierdolić głupoty i zaczęliście działać !

Diana; To jest po prostu święto 

Jane: Weźcie dajcie spać ludzie 

Ania: Proszę was zamknijcie się wszyscy , i chodźcie pomóc sprzątać !

Cole : To ty nadal u mnie jesteś ? 

Gilbert : tak cymbale JESTEŚMY i sprzątamy to wysypisko  , więc ruszcie się pomóc bo Ania jest już zła na was ...

Wszyscy : już idziemy !!!


DAM DAM DAM 

kolejny rozdział za nami , szczerze już nwm za jakie książki się  mam zabrać z roboczych bo jest ich mnóstwo ! Więc mam nadzieję że je kiedyś skończę hahah 

Jak wam mija dzień /wieczór bąbelki?

Tu możecie zadawać pytania do mnie  z chęcią odpowiem !

Trzymajcie się i do następnego rozdziału !

Messenger - Ania nie AnnaKde žijí příběhy. Začni objevovat