{9.Twoja odznaka}

163 12 2
                                    

Miesiąc później:

Dziś idę do Jimina, jak jego rodzina będzie w domu, poznają mnie. Stresuje się. Bardzo. Przedstawił mnie jako swojego chłopaka czy przyjaciela? Moja mama wie że mam chłopaka.Ale co jak jego mama myśli że on jest sam, albo że jest hetero czy coś. Wysiadłem z samochodu starszego pod jego domem.

-Stresuje się. - podszedł do mnie i mnie pocałował.

- Czym skarbie? - oparłem głowę o jego klatkę piersiową.

-Że mnie nie polubią. Albo że zrobię coś głupiego czy coś. - starszy zaśmiał się.

- Nie stresuj się takimi głupotami Taeś. Przecież nie mogą cie od tak nie lubić. Wiedzą, że jesteś moim chłopakiem i wiedzą, że jestem z tobą szczęśliwy.
Więc muszą cie polubić choćbyś nie wiadomo co zrobił. - Uśmiechnąłem się, poczułem się o wiele lepiej z tym wszystkim. Jednak wiedzą kim Jestem.

Ruszyłem z Jiminem w stronę drzwi do jego domu które otworzyła nam jego mama, wraz z tatą. Miło patrzeć na szczęśliwe Małżeństwo. Przywitali się ze mną, jego siostra też nie jest taka zła jaka się wydaje, jest w miarę miła, fajnie się z nią gadało. W ogóle czas bardzo szybko leciał. Siedzieliśmy tak wszyscy w salonie Gdzie miałem swój pierwszy pocałunek i tak sobie luźno gadaliśmy. Jakieś dwie godziny później poszedłem z Jiminem do pokoju, po prostu spędzić czas sam na sam. Włączyliśmy jakiś pierwszy lepszy film na netflixie który i tak w połowie przegadaliśmy.

- Jestem głodny, chcesz też coś jeść? - starszy w pewnym momencie zerwał się jak poparzony tylko żeby mnie poinformować że jest głodny.

- No w sumie też bym coś zjadł. - starszy się uśmiechnął.

- W takim razie idziemy robić jedzenie. - brunet pociągnął mnie za rękę po schodach w dół, do kuchni.-Naleśniki? - Przytaknąłem. Chłopak wyciągnął wszystkie potrzebne składniki.

Zaczęliśmy robić naleśniki, w sensie obecnie robiłem na nie ciasto, a starszy stał rozmarzony i czułem na sobie jego wzrok.

- o czym myślisz? - Spojrzałem kątem oka na Jimina. Chłopak przysunął się do mnie i szepnął do mojego ucha.

- o tym jak bardzo cie kocham i jak bardzo mnie podniecasz. - Poczułem jak rumieniec wkradł się na moją twarz. Brunet był. tak blisko mnie ze mogłem poczuć jego wybrzuszenie w spodniach po czym poczułem jak zaczyna mnie piec twarz i w ogóle jest mi bardzo ciepło. Starszy zaczął całować mnie w szyję, w pewnym momencie poczułem jak zatrzymał się w jednym miejscu i zaczął robić malinkę.

- J-Jimin zaraz ktoś może wejść. - Starszy się tylko uśmiechnął. - C-Co ja powiem mamie? Hmm. - Jeju jakie to cudne uczucie, przysięgam. Chłopak odsunął się od mojej szyi uśmiechnął się patrząc na to co zrobił.

- Jesteś tylko mój, a to twoja odznaka. - Zaśmiał się. Odwrócił mnie w swoją stronę, po czym złączył nasze usta w długim, namiętnym pocałunku.

Skończyłem robić naleśniki, wraz ze starszym wróciliśmy do pokoju gdzie zjedliśmy przyrządzane głównie przeze mnie jedzenie.

Po posiłku odstawiłem talerz na stół i położyłem się najedzony na łóżku.

Gdy wróciłem do domu jakoś po 22 zaskakująco nie musiałem się tłumaczyć mamie z malinki mimo iż ją zobaczyła. Może dlatego że już późno i nie chce mnie zagadywać. Kolejną noc spędziłem na gadaniu z chłopakiem.

<3

Myślałem że mnie kochasz.. /\ VminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz