•❀•❀•❀•❀•
Jimin POV
-Cholera jasna, w co ja się wpakowałem... -jimin nerwowo mieszał kolorowy napój alkoholowy słomką. Tak, zgodził się na spotkanie, ale nie czuł się z tym dobrze. Nie umiał nawet uzasadnić tego, dlaczego w ogóle zgodził się na to, żeby Yoongi umówił się z brunetem.
Spojrzał w dół, aby poprawić podwiniętą koszulę i niemal dostał zawału, gdy ujrzał przed sobą niebieskowłosego.
-H-hej... Jestem Taehyung -chłopak uśmiechnął się nieśmiało wyciągając rękę do różowowłosego. W każdej innej sytuacji Jimin zignorowałby uścisk dłoni, nachylając się w jego stronę z rozkosznym uśmiechem, czym rozgrzałby czubki uszu delikwenta, ale tym razem ujął dłoń chłopaka z uprzejmym uśmiechem.
-Hej, jestem Jimin.
Jakby mógł spojrzeć na siebie z boku na pewno śmiałby się widząc jak niezręcznie mu idzie. A przecież jeżeli już pozwalał komuś zostać, to zawsze dostawał tego co chciał. Ale tym razem było... inaczej. Nieśmiały wzrok Taehyunga wprowadzał go w zakłopotanie i naprawdę czuł się niezręcznie, a to uczucie było mu obce od lat. "Naprawdę współczuję komuś, kto chce mnie zaliczyć?" pomyślał i niemal roześmiał się na to gorzkie stwierdzenie.
Stwierdzając, że ta sytuacja nie może być już bardziej niezręczna, podjął decyzję. Podczas tego spotkania i najbliższych dni zamierzał sprawić, że Jungkook zacznie umawiać się z Taehyungiem.
•❀•❀•❀•❀•
ВЫ ЧИТАЕТЕ
•❀• 𝙗𝙞𝙩𝙩𝙚𝙧 𝙨𝙬𝙚𝙚𝙩 𝙨𝙮𝙢𝙥𝙝𝙤𝙣𝙮 || 𝙮𝙤𝙤𝙣𝙢𝙞𝙣 𝙘𝙝𝙖𝙩 •❀•
Фанфикшн•❀•❀•❀•❀• -𝙔𝙤𝙪 𝙠𝙣𝙤𝙬 𝙬𝙝𝙖𝙩? -𝙉𝙤, 𝙗𝙖𝙗𝙚, 𝙬𝙝𝙖𝙩 𝙞𝙨 𝙞𝙩? -𝙄'𝙢 𝙗𝙞𝙩𝙩𝙚𝙧, 𝙮𝙤𝙪'𝙧𝙚 𝙨𝙬𝙚𝙚𝙩 𝙖𝙣𝙙 𝙩𝙤𝙜𝙚𝙩𝙝𝙚𝙧 𝙬𝙚 𝙖𝙧𝙚 𝙨𝙮𝙢𝙥𝙝𝙤𝙣𝙮. •❀•❀•❀•❀• | 𝙗𝙚𝙘𝙖𝙪𝙨𝙚 𝙔𝙤𝙤𝙣𝙜𝙞 𝙞𝙨 𝙣𝙤 𝙧𝙤𝙢𝙖𝙣𝙩𝙞𝙘 𝙖𝙣𝙙 �...
