Palenie

11 3 1
                                    

Ktoś: tato, rzuć palenie

Ojciec ktosia: jasne, postaram się

Ojciec ktosia: *za wszelką cenę stara się rzucić palenie żeby nie zawieźć rodziny*

/Jak to wygląd au mnie?/

Ja: *rozmawiam z mamą*

Ja: *idę do taty*

Ja: mama powiedziała, żebyś rzucił palenie

Tata: *śmiech* po co?

Ja: ponieważ trujesz i siebie i mnie i wszystkich w tym domu!

Taty: eee, nie zawracajcie mi dupy 

Ja: będziemy ci zawracać dupę puki nie rzucisz palenia!

Tata: *śmiech*

Tata: *nadal pali*





[każdego wieczoru przed snem spryskuje się cała perfumami tylko żeby nie czuć tego cholernego dymu] 







Tunele Głębiej - Czyli śmietnik bo tamten się zepsułWhere stories live. Discover now