3. Tajemnicza Kouhai

339 14 25
                                    

[Kouhai - przeciwieństwo senpai, czyli młodszy kolega lub koleżanka]

Po tej feralnej rozmowie z Kenmą siedzieliśmy razem w trójkę na dachu jedliśmy swoje bento. Na pierwszy rzut oka nie powinno być w tym nic dziwnego, ale ten kocur uparł się, że się ze mną podzieli i.. karmił mnie jak dziecko! Młodszy na szczęście nie zwracał na nas uwagi, bo siedział kawałek od nas i był wciągnięty w wirtualny świat gier, chociaż co jakiś czas spoglądał w naszą stronę.

Mogłabym się teraz porzygać z zażenowania i stresu. Najgorsze w tym było to, że Tetsu wydawało się to podobać i ciągle miał wielkiego banana na ustach.

***

(POV: trzecia os.)

W tym momencie nasi bohaterowie oczywiście nie wiedzieli, że byli dyskretnie podglądani przez pewną biało-włosą dziewczynę i jej dwie koleżanki..

- Ej, Nemu-chan, czemu tak w ogóle ich podglądamy? - odezwała się jedna.

- Nie wydaje się wam to podejrzane, że najpierw oboje od nas uciekli, a teraz wyglądają na parę zakochanych? - zabrała głos różowo-oka liderka. - Może kompletnie nie znam tej dziewczyny, ale brzmieli tak jakby nie widzieli się przez dość długi czas...

Aohitsugi Nemu. Znana też jako liderka "fanklubu" Kuroo. Przez jakiś czas nawet się z nim spotykała, ale czarno-włosy dość szybko z nią zerwał. Była znana ze swojej nietypowej urody, przez co już większość chłopaków w szkole chciało się z nią umówić, oczywiście bez skutku. Na co dzień wygląda i zachowuje się niewinnie, ale w środku jest bardzo chytra i przebiegła jak lis.

- Nemu-chan, musimy ci coś powiedzieć. Mamy już tego dość.
- Jeśli tak bardzo chcesz zniszczyć ich związek to droga wolna, my nie chcemy mieć z tym nic wspólnego.

Nagle w albinosce coś pękło. Nigdy się nie spodziewała, że jej najbliższe przyjaciółki tak łatwo się od niej odsuną.

- Ale mi chodzi o to, że nie wyglądają jak normalna para. Coś tutaj jest nie tak...

- Ty tylko szukasz wymówek, żebyś znowu się z nim spotykała. Od czasu kiedy cię poderwał, nie widzisz nic w żadnym innym chłopaku. To jest obsesja...

- Myślałam, że wy też za nim szalejecie! Co w was tak nagle wstąpiło?!

- Ale my w przeciwieństwie do ciebie, chcemy, żeby senpai był szczęśliwy. Nie ważne jest to czy z nim chodzimy czy nie. - Obie były totalnie poważne.

Po tym zdaniu obie weszły z powrotem do budynku zostawiając Aohitsugi samą na schodach prowadzących na dach.

- Nadal mam jeszcze inne dziewczyny z fanklubu. Nie spocznę dopóki nie odkryję co tak naprawdę między nimi jest. Nawet jeśli ma to oznaczać, że Kuroo-senpai zacznie mnie nienawidzić. - Po swoim wewnętrznym monologu dziewczyna jeszcze raz wyjrzała na zewnątrz w stronę Tetsurou i [T.I], a zaraz potem poszła w głąb długiego korytarza.

***

(POV: [T.I.])

Wreszcie skończyliśmy jeść najgorszy posiłek w moim życiu. Nigdy nie doświadczę większego zażenowania niż przez te ostatnie 15 minut.

Właśnie gdy szliśmy odprowadzić Kenmę pod jego klasę, młodszy zabrał swój wzrok z konsoli i rzekł po cichu:
- Em.. [T.I], jeśli nie masz dziś żadnych planów, może przyszłabyś do nas na trening?

- Dobry pomysł! W końcu dzisiaj mamy takie bardziej spotkanie organizacyjne, niż trening... - wtrącił się Tetsu.

- Ale jesteście pewni, że w niczym wam nie będę przeszkadzać? - Byłam zaskoczona tą propozycją.

Na Niby? || Kuroo Tetsurou x ReaderWhere stories live. Discover now