— Eijirō, błagam cię odpuść — zmęczona różowowłosa patrzyła na przyjaciela prosząco.
— Bo? — Jego głos był zirtowany, a wzrok proszący. Prosił, aby starsza w końcu odpuściła.
Miał dość ciągłego słuchania o tym, jakim to jego nowy kolega jest dupkiem. Owszem "Blasty" nie był najmilszą osobą jaką miał okazje poznać, jednak coś ciągnęło czerwonowłosego do tajemniczego chłopaka.
— On w ogóle nie chce się z tobą zaprzyjaźnisz. Ty się starasz, a on ma to w dupie. Nie lepiej pospędzać trochę czasu ze mną i Sero? Albo... — Dziewczyna zrobiła tajemniczą mine, co Kirishimie się wcale nie spodobało.
— Albo?
— Zagadać w końcu do chłopaka, który ci się podoba! Jak on miał... Bakugou Katsuki, nie?
Młodszego w jednej chwili oblał soczysty rumieniec, co niższa skomentowała cichym śmiechem. Wiedziała, jak czerwonooki uwielbia blondyna, z którym chodzi na zajęcia, choć nigdy ze sobą tak naprawdę nie rozmawiali. Mina chciała nawet kiedyś powiedzieć przyjacielowi, ze takie zauroczenie nie ma najmniejszego sensu, leczy gdy raz ujrzała w jaki sposób wyższy patrzy na chłopka, obiecała sobie, że zrobi wszystko co w swojej mocy, aby ten mógł być szczęśliwy z Katsukim.
— Chciałbym — westchnął. — Jednak gdy go widzę moje serce zaczyna szybciej bić, a gdy myślę sobie "dzisiaj do niego podejdę i zagadam" to nagle rośnie wielka gula w moim gardle, a język robi się ciężki. Ja.. on jest zbyt idealny dla mnie!
— Ei, jesteś najcudowniejszą osobą jaką poznałam. Nikt się nie może tobie równać, uwierz mi. — Siedemnastolatka uśmiechnęła się ciepło. — Kocham cię, mój głupi głazie.
— Też cię kocham, różowy uzależnieńcu. — Kirishima zaśmiał się przytulając licealistkę. — Jesteś najlepsza, wiesz?
— Wiem.
***
sharky_shark:
cześć, Blasty!boom.boom.boi:
jeszcze się nie odpierdoliłeś?sharky_shark:
nie mam ku temu powodów, hahaboom.boom.boi:
nie masz, huh?boom.boom.boi:
nie musisz ukrywać tego, że jestem chujem. dobrze to wiem.sharky_shark:
możesz być. nie przeszkadza mi to!boom.boom.boi:
nie przeszkadza?shaky_shark:
nie!sharky_shark:
blasty?sharky_shark:
żyjesz?sharky_shark:
znów jesteś offline. no cóżsharky_shark:
do później!
YOU ARE READING
You have one new message || Kiribaku
Fanfiction~° Kirishim Eijirō od dłuższego czasu podkochuje się w swoim koledze z zajęć karate - Bakugou Katsukim. Blondyn jest jednak skryty w sobie i z nikim nierozmawia, więc czerwonowłosy nie miał szansy nigdy nawet zagadać. Po długich namowach swoich przy...