Niech widzą {TaeKook}

418 19 3
                                    

Cześć wszystkim!

{W rozdziale: TaeKook, "publiczny seks", "seks z prawie nieznajomym", Taehyung, który lubi, gdy się go zawstydza, ale wstydzi się powiedzieć to głośno, Jungkook wytrwały barista, który nie przepada za kawą oraz coś niespodziewanego, o czym nie mogę napisać, bo wtedy przestanie być niespodziewane}.

Miłego czytania! :)

***

To były jego 33 urodziny.

I właśnie niszczył dzieło uzdolnionego baristy. Efektowna pianka z misternym wzorem topiła się w gorącej kawie.

Jak to mizernie wyglądało.

Prawie jak cienkie włosy tej suki, na którą właśnie patrzył.

Taehyung westchnął i przeciągnął się na krześle. Cicho zaskrzypiało. Przez moment nawet się zastanawiał, czy to nie aby jego kręgosłup.

Zrobił jeszcze jeden ruch i... jednak krzesło.

W tym wieku wolał się upewnić.

Mogliby zadbać o te krzesła" przeszło mu mimochodem przez myśl. Ale szybko się za to zganił. Bo ta kawiarnia to naprawdę miłe miejsce i tak bardzo uwielbiał w niej przesiadywać.

Tylko te dzisiejsze okoliczności... Mało sprzyjające.

Jego wzrok na moment oderwał się od tego zdzirowatego, kiepskiej jakości blondu. Zamiast tego rozejrzał się po kawiarni. Zazwyczaj o tej porze ruch był większy niż teraz. Może coś się zmieniło?

Dla niego świat jakby się zatrzymał.

Gwar wydawał się o kilka decybeli cichszy, a ludzie przy stolikach bardziej stonowani niż do tej pory. Ich mimika nie spełniała swojej funkcji. W ogóle! Z subtelnych, prawie niezauważalnych ruchów twarzy i wyrazu oczu, trudno było wychwycić emocje i nastrój osób, które siedziały blisko niego, o cechach osobowości już nie wspominając. Czuł się, jakby trafił do starego filmu z kiepskim nagłośnieniem i smużącym obrazem. Wszystko wokół było lekko wyblakłe i tylko kawa oparła się tej przykrej tendencji, idealnie intensywna w smaku i aromatyczna.

Tak, tak dobrze wiedział, że świat się nie zatrzymał.

Że nikogo nie obchodził jego osobisty dramat. To naturalne. Dzisiaj tak, jak zawsze jego sąsiadka z małym (mieścił się idealnie do torebki), wrednym psem poszła rano do sklepu po świeże pieczywo, współpracownik rzucał głupimi żarcikami, a przystojny barista uśmiechał się do każdego i zgrabnie serwował kawę, a także słodkie przekąski.

Taehyung za to siedział na wysłużonym, trochę skrzypiącym krześle i czuł, że już nigdy nie będzie tak samo, jak godzinę temu.

50 nieobranych połączeń.

Kilkadziesiąt SMS-ów.

Nagle przypomniał sobie mój numer, złamas" pomyślał i upił mały łyk kawy. Jak zawsze była idealna. Nic dziwnego, nie bez powodu ta kawiarnia była jego ulubioną.

Żałował, że pokazał ją temu chujowi, który nie uszanował ich związku, jego, a nawet stolika, przy którym zawsze siadali.

Czy zdradzieckie szmaty muszą wszystko kopiować? Nie mogą znaleźć nowych knajp? Innych wspólnych rytuałów? Odtwarzają wszystko, ale efekt jest jakby oglądać świat przez zakrzywione zwierciadło.

Teraz to on siedział w ukryciu, jak przeklęty szpieg za filarem i obserwował zakochaną parkę, która zdecydowanie za bardzo się panoszyła. Bał się, że go zobaczą, a z drugiej strony, to on miał prawo tu być i pić przeklętą kawę, a oni powinni chować się po kątach.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 19, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

KinkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz