Rozdział 1

1.3K 42 8
                                    

1 dzień po koncercie w Orpheum
POV Julie:
Wow wczoraj grałam w Orpheum dalej nie mogę w to uwierzyć!! A co mnie jeszcze bardziej zastanawia to czemu mogłam dotknąć chłopaków? Jedno jest pewne nie są z powrotem żywymi ludźmi, gdyż mój bracki był wczoraj w garażu i ich nie widział, a na dodatek dowiedział się że są duchami przez głupią ulotkę którą znalazł w starej skrzynce z garażu. Dobra jest już 10:00 zjadłam śniadanie i się ogarnęłam idę do chłopaków, pewnie z Lukiem będziemy pisać nowe piosenki. Dziś o 14:30 ma przyjść do mnie Flynn na noc. Muszę jej opowiedzieć o tym co się wczoraj wieczorem stało!! Jestem już w garażu ale nie było Luka.
- Reggie, Alex gdzie jest Luke??
- Poszedł cię szukać bo już długo nie przychodziłaś.-Stwierdził Reggie.
- To dziwne, nie widziałam go nigdzie.- Zdziwiłam się, Luke nigdy nie opuszczał prób.
POV Luke:
Poszedłem szukać Julie, ale nie znalazłem jej w jej pokoju. Za to znalazłem coś dużo ciekawszego w jej pudełku. Tak, tak wiem miałem go nie ruszać, ale to pudełko samo prosi się o otworzenie! A wracając do tego co znalazłem to piosenka po tytułem „Perfect Harmony". To ewidentnie jest piosenka romantyczna i napewno jest dla 2 osób. Ta nuta jest świetna tak jak i tekst! Nie wiedziałem że Julie jest taka romantyczna. Nagle usłyszałem kogoś kroki, szybko schowałem piosenkę do kieszeni i prawidłowo bo okazało się że tą osobą była Julie.
-Luke co ty tu robisz?!- Zapytała z lekkim zdenerwowaniem.
-Ja? Ja szukałem ciebie bo zawsze przychodzisz wcześniej, ale ciebie tu nie było.
-Ja po prostu zaspałam, a zresztą najwyraźniej się minęliśmy bo gdy byłam w garażu chłopcy powiedzieli że cię nie ma bo poszedłeś mnie szukać.
-Dobra nieważne chodźmy do studia.
-Dobry pomysł.- Stwierdziła Juls

2 godz później

-Dobra chłopaki muszę już iść pomóc tacie w przygotowaniu obiadu.- Oznajmiła Julie. Pożegnaliśmy się i Julie wyszła. Więc postanowiłem powiedzieć chłopakom o piosence która znalazłem.
- Chłopaki wiedzieliście że Julie jest taka romantyczna?- Zaśmiałem się.
-O co ci chodzi Luke?- Zapytał Reggie.
-Dziś znalazłem w pudełku Julie piosenkę zatytułowaną „Perfect Harmony".
- Stary znów grzebałeś w jej rzeczach?!- Zapytał Alex - Przecież wiesz że Julie nam zabroniła!!- Oznajmiła Alex z pretensjami.
-No wiem, wiem, ale jak już byłem w jej pokoju i zobaczyłem to pudełko nie mogłem się powstrzymać!- Dałem piosenkę do przeczytania chłopakom.
-To naprawdę świetna piosenka!- Stwierdził Reggie.
-Ale jak Julie się o tym dowie to nas zabije!- Histeryzował dalej Alex.
-Oj daj spokój, ona nie musi o tym wiedzieć.
- Ciekawe o kim to napisała?- Powiedział Reggie.
-Pewnie o tym Nicku z którym chodzi do szkoły, podobno to jest crush Julie.
Trochę mnie to zabolało bo Juls mi się podobała i odrazu zrobiłem smutna minę, chłopcy chyba to zauważyli bo Alex spytał się
-Ej stary wszystko dobrze? Wiemy że Julie ci się podoba i po prostu widać pomiędzy wami chemię, ale powinieneś się cieszyć jej szczęściem bo z tego co dziś widziałem to chyba ona mu też się podoba.
-Masz racje Alex muszę się cieszyć jej szczęściem. Choć nie będzie to łatwe.
-Co nie będzie łatwe?
Nagle usłyszeliśmy głos Julie.
- A nic takiego tak tylko sobie gadamy- Wymyśliłem coś na szybko.
-Chłopaki słuchajcie przychodzi dziś o 14:30 Flynn na noc bo muszę jej opowiedzieć co się wczoraj stało.
-A przyjdziecie tu do nas pogadać?- Spytał Reggie z dziwnym uśmiechem na twarzy.
-Reggie czy tobie podoba się Flynn?
-Może...-Odpowiedział cały czerwony.
-Ja nic do tego nie mam, tylko pamiętaj że ona jest człowiekiem, a ty duchem.-Odpowiedziała Julie z takim wyrazem twarzy jakby wiedziała co to za uczucie kochać ducha.
-A tak w ogóle Julie widzieliśmy twoja nową piosenkę, jest cudowna.
-Czekaj, skąd wy ja macie?!
-No Luke znalazł ja w twoim pudełku.- Ewidentnie Alex'owi zapomniało się że mieliśmy jej o tym nie mówić więc podszedłem do niego i go walnąłem w ramie.
-Luke znowu grzebałeś w moich rzeczach?!
-No tak, a-ale to świetna piosenka Juls.- Próbowałem się wybronić.
-Julie o kim to napisałaś?- Podpytywał Reggie.
-O nikim ważnym...-Julie ewidentnie się speszyła.
W tej właśnie chwili weszła Flynn, nie wiedziałem że już tak późno, a gdy spojrzałem na zegarek wyświetlała się 14:32.
-Juls nie wiem czy wypiłam za dużo coli, ale ja widzę chłopców!
____________________________________
To pierwszy rozdział jaki w życiu napisałam, mam nadzieje że się spodoba bo się starałam☺️

Sezon 2 „Julie and the Phantoms"/ Moje pomysły na dalszy sezon (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz