1

159 3 1
                                    

Mam na imię Adison, mieszkam w Londynie i mam 18 lat. Jestem średniego wzrostu brunetką i mam błękitne oczy. Dwa lata temu zdiagnozowano u mnie czwarte stadium raka trzustki, od tego czasu nie chodzę do szkoły, z nikim się nie spotykam, nie mam przyjaciół ponieważ wszyscy się ode mnie odwrócili, jedni nie chcą zadawać się z chorą bo boją się że jeszcze coś złapią a drudzy obchodzą się ze mną jak z jajkiem, robią wszystko żeby mnie nie urazić a ja nie chcę współczucia, nie potrzebuje go, to i tak nic nie da. Co dzień muszę brać multum tabletek, które opóźnią moją przyszłą śmierć, czasami mam ochotę je odłożyć i umrzeć jak najszybciej, bo co to za życie ?

Ale zostawmy raka, porozmawiajmy o moich pasjach. Kocham tańczyć, to jedyna rzecz w której czuję się wolna i niezależna...niestety, przez to cholerstwo nie mogę nawet przez dłuższą chwilę ustać na nogach, nie wspominając już o wykonaniu jakiegokolwiek piruetu. Przed chorobą miałam mnóstwo pasji, różnorakie sporty, motoryzacja i właśnie taniec, marzyłam żeby zostać tancerką a teraz resztę moich dni spędzę w szpitalu i w moim pokoju, chociaż czuje że moja śmierć objawi się już niedługo....

Notka: heej , jestem nowa :D a oto pierwszy rozdział, podoba się ?

Miłość to najsilniejsze lekarstwo / Z.M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz