XXVI

724 40 76
                                    

4 miesiące później

Zeszłam na dół. Miałam na sobie czerwoną, długą sukienkę. Włosy związane w kucyk.

Dzisiaj z okazji moich ukończenia szkoły mieliśmy wieczór i noc filmową. Z reguły na takie wydarzenia, wychodziliśmy do restauracji, ale bracia uszanowali moje zdanie na ten temat. Rozumieli, że nie czułabym się tam komfortowo.

Vince rozmawiał z dyrektorem liceum, na temat wcześniejszego skończenia szkoły. Byłam pewna, że nie ma opcji, że to przejdzie, ale jednak. To było coś wielkiego. Niewyobrażalnego.

Usiadłam między braćmi na kanapie. Chwilę później Will przyniósł resztę jedzenia, które zostało w kuchni.

Na początku poprostu siedzieliśmy i rozmawialiśmy o totalnych głupotach, potem jednak włączyliśmy jakiś film i zajęliśmy się jedzeniem.
No właśnie.. jedzeniem.

Z zaburzeniami odżywiania było napewno lepiej. Starałam się jeść, ale nie zawsze wychodziło.

Usłyszałam powiadomienie na telefonie.

1 nowa wiadomość od użytkownika Adrien Santan.

Schowałam komórkę.

- Idę do toalety.

Wstałam z miejsca i ruszyłam na górę.
Weszłam w wiadomości.

Adrien Santan
Gratuluję ukończenia szkoły, Hailie Monet.

Uniósłam kąciki ust.

Ja
Dziękuję, Adrienie Santanie.

Adrien Santan
Jutro o dziewiętnastej?

Ja
Do zobaczenia.

Schowałam telefon.
Niewiarygodne.

Naprawdę nie pamiętam kiedy zaczęłam pisać z Adrienem, a co dopiero się z nim spotykać.

Zeszłam na dół i wcisnęłam się na swoje miejsce.

- Ej! Zagrajmy w grę! - krzyknął nagle Shane.

Dylan wywrócił oczami.

- Ale uwaga! Musicie załapać zasady i wtedy możecie z nami grać!

Tony i Dylan skinęli niechętnie głowami.

Boże.. Ten plan był taki głupi.

- Okej, Hailie, zacznij.

- No dobra, więc. Prostokąt.

- Trybuny.

- Oko.

- Kaczka.

- Patron.

- Weranda.

- Usta.

- Ksylofon.

Wymienialiśmy się słowami. Tony nagle się odezwał.

- Dobra, czaje.

Powiedział coś Shane'owi na ucho po czym zaczęliśmy grać we trójkę.

- Karma.

- Lampa.

- Atrapa.

Dylan patrzył na naz zdezorientowany.

- O co tu kurwa chodzi?

Zaśmiałam się.

"Graliśmy" tak jeszcze ponad pół godziny. Dylan w końcu nie wytrzymał.

Rodzina Monet- historia Hailie.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz