Nowy poczatek?

243 6 0
                                    

Usłyszałam stukot kopyt,kto jeździł o tej godzinie?-Pomyślałam.
Nagle zobaczyłam obok siebie konia,pięknego ciemno brązowego konia głównie był czarny,ale miał trochę brązowych plam?Nie znałam się na koniach.*Dziewczyna,zsiadła z konia.Koń się nie ruszał,ale jednak słyszałam stukot kopyt.I koła?Ktoś jechał bryczką?Po chwili bryczka podjechała byłam sparaliżowana nie wiedziałam co zrobić.*obserwowałam jak bryczką powoli się zbliża,nie wiedziałam co zrobić.Powinnam uciekać?Alex stał obok mnie i też się nie ruszał.Dziewczyna na przeciwko nie odezwała się ani razu jakby na coś czekała*Nie nawidziłam siebie w tym obserwowałam jak bryczką powoli się zbliża,nie wiedziałam co zrobić.Powinnam uciekać?Alex stał obok mnie i też się nie ruszał.Dziewczyna na przeciwko nie odezwała się ani razu jakby na coś czekała*Alex miał wyraz twarzy jakbymyśmy co najmniej spotkali niedźwiedzia.Przceież nic się nie dzieje prawda?*
-Kim...Ty...Jesteś?-
Wydusiłam w końcu
-Kim jestem?Och moja głupiutka Madis...Jestem założycielką Ogranizacji,oraz twoją kuzynką.
-Co?Moją...kuzynką?Kłamiesz nie mam kuzynki,ona zgięła w wypadku samochodym.-Powiedziałam na jednym wydechu,a dziewczyna tylko się zaśmiała.
-Naprawdę,wierzysz w to co mówi policja?A to nie ty jeszcze chwilę temu należałaś do O.W?Dobrze wiesz że policją nigdy nie chciała robić więcej niż minimum.Poszukali chwilę znaleźli ślady obok jeziora,czyli od razu nie żyje.I koniec kropka.
-Dobra dobra,ale mafia.-Pokręciła głową w niezgodzie.-Dobra Organizacja jeden chój.Ale nie mogę w to uwierzyć organizacją na koniach?-Prychnęłam,ale Alex spiorunował mnie wzrokiem.I wtedy odpowiedziała.

-Tak,kochana myślisz,że policja miałaby większe podejrzenia,gdyby zobaczyła parę czarnych samochodów,czy gdyby parę osób spokojnie jadących na koniach?-Pokręciła głową w rozbawieniu,jakbym zadała najgłupsze pytanie jakiebym mogła.-Myślę że odpowiedź jest prosta.Ale zawsze mogę ci powiedzieć jeśli nie potrafisz tego zrozumieć.-Miała rację,policja nie raz nas goniła jak jechaliśmy samochodami,a końmi?Nigdy nie jechaliśmy,ale ja bym nie miała podejrzeń.Zamknełam na chwilę oczy nie nawidziłam się mylić.Kiedy je otworzyłam,zobaczyłam że dziewczyna wskazywała na bryczkę,abyśmy wsiedli.Alex od razu poszedł,a ja za nim,ale jednak razem,jak na zawołanie zatrzymaliśmy się przed wejściem.

-Wejdziecie,czy czekacie na specjalne zaproszenie?Oczywiście mogę być jak ta twoja organizacją i wysłać Ci poważny list,ale miałam nadzieję że obędzie się bez tego.-Zaśmiała się,zabolało mnie to,to stało się dopiero parę godzin temu ona już wiedziała,a ja jeszcze się nie przyzwyczaiłam.Kiedy Wsiadliśmy a drzwi się zamkneły,i poczuliśmy że już jedziemy zrozumiałam,że to wszystko było dopiero wstępem w mojej histori,nie było jeszcze rozwinięcia a mnie ciekawiło już zakończenie.Czyli

  ◇◇◇Rozdział drugi czas zacząć◇◇◇
______________________________________________________________________________________
Rozdziały będę głównie z perspektywy Madison i nowej postaci,czyli jej kuzynki?Do następnego!(Rodziały z perspektywy Madison będę oznaczone (M) a z jej kuzynki? (A)

Glasses Of Choice [DO POPRAWY]Where stories live. Discover now