20.

64 6 0
                                    

Obudziłam sie w szpitalu, podłączona byłam do kroplówki z krwią, obok mnie była Judyta, już też przytomna. Byłam zła na tą osobe która nas znalazła, nie wiedziałam kto to, ale wiedziałam że nie lubie już tej osoby.
Przegadałam cały dzień z Judytą po czym poszłyśmy spać.
20 Grudnia wruciłyśmy spowrotem do psychiatryka. Odrazu była lawina pytań, rozmowy z psychologami i psychiatrami, poprostu dramat. Zmęczyło mnie to strasznie.

Samobójstwo Where stories live. Discover now