4 • cuatro •

8.5K 543 721
                                    


Tego samego dnia spędzałam wieczór w pokoju Christiana, gdzie wspólnie oglądaliśmy filmy i piliśmy wino. Felix i Sandy nadal spali, a ja raczej nie chciałam dzisiaj nigdzie wychodzić, aby jutro mieć dużo siły, gdy okaże się, że Aiden to psychol, a ja muszę uciekać.

Oglądaliśmy teraz jakiś typowy bardzo zły film dla nastolatek. Nie mogłam załapać tego poczucia humoru i wszystko, co się w nim działo, niesamowicie mnie żenowało.

– Ten film jest okropny – zaśmiałam się, po czym wzięłam większy łyk wina.

– Też go nienawidzę – przytaknął z rozbawieniem Christian, zanim zamknął laptopa. – Moja dziewczyna mogłaby oglądać to w kółko. Dobrze, że ty nie masz tak chujowego gustu.

Jego słowa tak bardzo mnie zszokowały, że zakrztusiłam się winem. Było mi cholernie wstyd, gdy głośno kaszlałam, próbując pozbyć się uczucia drapania w gardle. Ciągle analizowałam jego słowa, zastanawiając się, czy na pewno wszystko dobrze usłyszałam.

– Wszystko już dobrze? – zapytał ze śmiechem, gdy w końcu się uspokoiłam.

– Tak... Po prostu mnie zaskoczyłeś. W sensie... Dlaczego nie wspominałeś wcześniej?

Miałam pretensje, bo uważałam, że wielokrotnie ze mną flirtował. Może nie robił niczego, co można by nazwać zdradą, ale gdybym to ja trwała z nim w związku, to na pewno nie chciałabym, aby jakąkolwiek inną kobietę traktował tak jak mnie dzisiaj.

– O tym, że mam dziewczynę? – zaśmiał się, zanim wstał z łóżka. – Zostajesz na noc?

Jak w ogóle śmiał zadać te dwa pytania, jedno po drugim?

„Mam dziewczynę, zostań na noc".

– Twoja dziewczyna nie miałaby nic przeciwko?

Widziałam, jak Christian śmieje się pod nosem, gdy teraz zdejmował swoją koszulkę i spodenki, aby zostać w samych bokserkach. Cała sytuacja wydawała się bardzo nieodpowiednia.

– Daj spokój, Kaily. Ja i Bella to... dość trudny temat. Bardzo trudny. Nie powinnaś się tym zbytnio przejmować.

– Co masz, do cholery, na myśli? – Usiadłam po turecku na łóżku, a on podał mi swoją koszulkę.

– Po prostu – zaczął z lekkim uśmiechem, kładąc się obok mnie – to nic wartego uwagi. Zostań ze mną, jest już późno i widzę, że jesteś padnięta. Nic między nami nie zajdzie, nie martw się.

Lekko się zachwiałam, gdy wstałam, aby dolać sobie do kieliszka resztkę wina, które znajdowało się w butelce.

– Jesteś takim dupkiem. Czuję się teraz dziwnie z tym, że masz dziewczynę. Gdybym wiedziała to...

– To co? – westchnął.

Wstał z łóżka i podszedł do mnie. Patrzył na mnie, wyglądając, jakby próbował powstrzymać uśmiech. Po chwili wyjął kieliszek z mojej dłoni, a następnie na raz wypił jego zawartość.

– Czemu wszystkim się tak martwisz, Kaily? – zapytał łagodnie. – Jesteś na wakacjach, a ja nie zamierzam zaciągnąć cię do łóżka. Znaczy właściwie to zamierzam, bo chcę, żebyś została na noc, ale nic więcej. Nie mówiłem o Belli, bo nie było okazji, ale to nie tak, że ukrywam ten związek. Jesteś zazdrosna, że kogoś mam?

– Oczywiście, że nie – prychnęłam. – I tak jutro spotykam się z Aidenem.

W końcu wzięłam koszulkę Christiana, a następnie obróciłam się plecami do niego, aby móc ją założyć bez świecenia przed nim cyckami.

Havana NightsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz