Czy widziałaś kiedyś jak twoje życie rozpada się na kawałki? Jak powoli tracisz kontrolę nad tym co się dzieje? Jak grunt obsuwa ci się spod stóp, a jedyne na co masz ochotę to po prostu zniknąć i zapomnieć o ludziach, których zraniłaś i słowach, które nie powinny zostać wypowiedziane? Ja właśnie się tak czuję. Wiem, że wszystko zaszło już za daleko. Ale problemy same się nie rozwiążą, a nie mogę schować się, będąc w samym środku wywołanego przez siebie tornada. *** Cały opis we "Wstępie" Zapraszam do czytania, gwiazdkowania i komentowania ;)