Byliśmy dwójką zwyczajnych agentów, zamiast ratowania świata, ratowaliśmy nasze serca. Igraliśmy z ogniem, nie wiedząc, że sprowadzi to na nas za dużą krzywdę. Choć wielu nas przed tym ostrzegało. Bo jesteś moim grzechem, a za grzechy trzeba płacić. Będziemy potępieni, mogliśmy tylko czekać. Czekać na szczęśliwe lub smutne zakończenie. Czekać na rozgrzeszenie, które nigdy nie nadeszło i zniknęło tak jak przybyło.