Po paru miesiącach doświadczenia, zastanawiam się, czy łatwiej jest przeżywać tortury nie do zniesienia, ból nie do wytrzymania, dla którego ukojeniem byłaby jedynie śmierć, czy kochać kogoś tak mocno, a zarazem nie móc tego robić. Czuć do kogoś takie pożądanie, ale nie móc tego okazać...a nawet odwzajemnić. Historia opowiada o dziewczynie. torturowanej przez miesiące, do której po tak długim czasie los postanowił się uśmiechająć. Dziewczyna wyjeżdża do Hogwartu z pewną misją. Czy podoła wyzwaniu i utrzyma się przy życiu? Czy dotrzyma obietnicy danej kilka lat temu? Jakie konsekwencje pociągną za sobą jej wybory? Czy da radę ocalić siebie i swoich bliskich? Kim była jej matka? Dlaczego to właśnie jej przypadł zaszczyt poznania Valdemorta? Czy to wszystko ma ze sobą jakiś związek, czy jest po prostu pierwszą lepszą dziewczyną, która ma pecha w życiu?
26 parts