W mieście, gdzie zabójca urządził sobie swoje terytorium łowieckie, a policja nie potrafi go złapać, pojawia się detektyw. Mieszkańcy pokładają w nim wielkie nadzieje, ale on ma swoje tajemnice. Główny bohater sprzymierza się z nim i poznaje pewne skrywane przez niego informacje. Ich porozumienie ma ułatwić detektywi rozwiązanie zagadki. Pozostaje pytanie, kto stoi za morderstwami i czy ta dwójka rozwiąże zagadkę? A może jeden z nich jest tak naprawdę zabójcą? Ogólnie to średnie opowiadanie napisane przez najgorszą autorkę na świecie, która tak naprawdę nie umie pisać...