- No chyba nie. - Rzuciłam moim ulubionym tekstem jak usłyszałam wyzwanie dla mej skromnej osoby od tego rudego idioty, zwanego potocznie Ronem.
Książka może zawierać wulgaryzmy!
- No chyba nie. - Rzuciłam moim ulubionym tekstem jak usłyszałam wyzwanie dla mej skromnej osoby od tego rudego idioty, zwanego potocznie Ronem.
Książka może zawierać wulgaryzmy!
Drogi czytelniku,
Pisząca te słowa zwięszyła z daleka skandal i to nieporównywalnie większy niż lekkie obyczaje jednej z panien, choć i tymi słowami możnaby ubrać relację głośnego jeszcze nie tak da...