๐–๐‘๐ˆ๐“๐“๐„๐ ๐ˆ๐ ๐“๐‡๐„ ๐’...

By MegumiSHADOW

2.6K 270 36

๐’๐ข๐ž๐๐ณฤ™ ๐ฉ๐ซ๐ณ๐ž๐ ๐ฌ๐š๐ฆ๐ฒ๐ฆ๐ข ๐๐ซ๐ณ๐ฐ๐ข๐š๐ฆ๐ข ๐๐จ ๐ ๐š๐›๐ข๐ง๐ž๐ญ๐ฎ ๐ข ๐œ๐ณ๐ž๐ค๐šล‚๐š๐ฆ ๐ง๐š ๐ฌ๐ฐ๐จ๐ฃฤ…... More

~1
~2
~3
~4
~5
~6
~7
~8
~9
~10
~11
~12
~13
~14
~16
~_17 _THE END_~

~15

141 15 0
By MegumiSHADOW


Kiedy Jonghyun zaproponował kolację nie myślałam, że ma na myśli wypad do restauracji. Byłam pewna, że sami coś sobie zrobimy. Byłabym zadowolona nawet jakby postawił przede mną  najprostsze danie jakie istnieje. A tu proszę chłopak kazał mi się ubierać i teraz parkował auto na parkingu przed jedną z najdroższych restauracji.

-My tu serio będziemy jeść?- zapytała i patrzyłam jak Jonghyun ubiera maskę

-Gdybyśmy poszli do tańszej fani mogli by mnie przyłapać - odpowiedział

-Ale tu jest mega drogo...nawet moi wujkowie tu nie chodzą- powiedziałam i usłyszałam jego stłumiony śmiech

-Heh no to  w takim razie to twój pierwszy raz tutaj, czuj się zaszczycona - powiedział i spojrzał na mnie. Po minimalnych zmarszczkach na przy jego oczach wiedziałam , że zaczął się uśmiechać

-Zaszczycona? Bardziej czuję się nieswojo. Jonghyun mogliśmy coś zjeść u ciebie...

-O nie potraktuj to jak naszą pierwszą randkę- powiedział, a ja gdy to usłyszałam od razu posmutniałam

Odwróciłam od niego wzrok i zwiesiłam głowę. Poczułam jak moja dolna warga lekko drży, a do oczu napływają łzy. Zagryzłam wargę i zaczęłam mrugać by powstrzymać płacz. Pierwszy raz byłam na prawdziwej randce. Pierwszy raz naprawdę myślę, że znalazłam kogoś kto mnie naprawdę kocha i komu mogę zaufać. Pierwszy raz czuję się spełniona, czuję w końcu jak moje życie nabiera kolorów, a to wszystko dzięki niemu.

-Dziękuje- powiedziałam cicho i spojrzałam z nutą nieśmiałości w jego radosne ciemne oczy, które w świetle świec wygadały jeszcze bardziej olśniewająco

-Za co? Za to, że zabrałem cie na randkę?- zapytał Jonghyun uśmiechając się do mnie

-Za to, że  mnie kochasz i mogę ci ufać- powiedziałam patrząc mu w oczy i chcąc przekazać mu tym spojrzeniem co teraz czuję. Chciałabym mu jakoś powiedzieć to ile mu teraz zawdzięczam...

-W takim razie ja też muszę ci podziękować- szepnął i zagryzł na moment swoje wargę. 

Oboję przenieśliśmy swoje spojrzenia na swoje usta i już po chwili pocałowaliśmy się . Te kilka sekund było naprawdę magiczne. Poczułam jak po moim ciele rozchodzi się fala ciepła, fala rozkoszy i radości. Dzięki temu krótkiemu pocałunku zrozumiałam, ze moje miejsce jest przy chłopaku. Przy Jonghyunie...

-Nie za dobrze wam?

Kiedy to usłyszałam od razu wróciłam na zienie. Otworzyłam oczy i razem z Jonghyunem zakończyliśmy pocałunek i spojrzeliśmy  w prawa stronę skąd dochodził głos mojego wujka. Mężczyzna był ubrany w płaszcz i kapelusz i stał nad nami patrząc na nas z surową, zniesmaczoną miną. 

-Miałaś wrócić jak najszybciej..- zaczął, a Jonghyun od razu podniósł się ze swojego siedzenia i stanął naprzeciw niego 

-Panie Park ja nie mogłem jej odwieźć bez kolacji- powiedział chłopak i uśmiechnął się w niewinny sposób

-Kolacji? Kolacja czeka na nią w domu. Ona nie powinna znikać na tak długo

-Wujku przecież wiedziałeś gdzie jestem a poza tym jestem tez dorosła- odezwałam się nieco unosząc głos

-Dorosła tak, ale to nie znaczy, ze jesteś odpowiedzialna za samą siebie. Wiesz , że czasami lubisz przysparzać problemów i trzeba cie pilnować- powiedział, a ja w tym momencie poczułam się źle. Byłam zła, że wujek musiał przerwać nam akurat te chwile i wściekła za to, ze cały czas wypomina mi wszystkie moje ucieczki i plany samobójcze, o których ja starałam się już zapomnieć...

-Przy mnie by się jej nic nie stało- zapewnił Jonghyun i złapał mnie za dłoń jakby czuł, że potrzebuję wsparcia

-Bezpieczna? No nie wiem... Ty też masz swoje problemy, wiem że też chodzisz na terapie...

-Wujku ty go szpiegujesz czy co?- zapytałam i rozejrzałam się dyskretnie po restauracji, by zobaczyć  czy zaczęliśmy wzbudzać sensację. Na szczęście inni byli zajęci sobą...

-Robie to dla twojego dobra, a teraz chodź, bo ciotka się o ciebie martwi. Tak samo jak Ji Soo i Lee Joongi . Starczy ci na dziś tych bezsensownych romansów

Kiedy to powiedział moje serce tak jakby pękło. Wujek mnie zranił, zranił i to tak porządnie, ze chciało mi się płakać. Zawszę był dla mnie dobry, zawszę mnie wspierał...czasami nawet mogliśmy porozmawiać o wszystkim, a teraz nie wiem dlaczego powiedział coś takiego. Dosłownie czułam jego złość i czułam te jego nienawiść do Jonghyuna. Nie miałam pojęcia skąd ona się wzięła, ale ona mnie bolała... Spojrzałam na chłopaka i rzuciłam mu przepraszające spojrzenie. Nie chciałam robić afery na cała restaurację, więc postanowiłam nie reagować i odejść z wujkiem. Kiedy Jonghyun mi przytaknął i uśmiechnął się krzywo zwiesiłam głowę i ruszyłam w stronę wyjścia.

Przez cały czas zaciskałam szczękę, by nie wybuchnąć. Miałam ochotę wydrzeć się na wujka, ale nie mogłam mu jednak tego zrobić. Za wiele mu zawdzięczam i nie wiem co by się ze mną stało bez jego pomocy. Pewnie nadal bym tkwiła w bardo głębokiej depresji i mieszkałabym na wsi, gdzie nikt by mnie zwracał na mnie uwagi... Albo był w końcu dała radę i bym się już zabiła...Bez wujka i cioci nie poznałabym Jonghyuna i nie dostałabym ej drugiej szansy...

-Będziesz się teraz do mnie nie odzywała?- zapytał mnie wujek po wyjściu na zewnątrz

-Dlaczego to zrobiłeś?- zapytałam nie patrząc na niego nawet kątem oka

-Dla twojego bezpieczeństwa i dobra- odpowiedział i otworzył mi drzwi od swojego auta

-Dobra?- zapytałam z sarkazmem i przystanęłam na moment

-Wujku własnie dzięki nie mu czuję się już lepiej- powiedziałam chcąc jakoś go przekonać do chłopaka. 

Miałam już dość słuchania o tym, że Jonghyun nie jest dla mnie. Chciałam mu powiedzieć to, że dzięki niemu moje życie stało się lepsze i myślę, ze dzięki miłości do niego w końcu uda mi się pokonać depresję.

-Co ty mówisz?- zapytał jakby mnie nie dosłyszał

-Mówię, ze dzięki Jonghyunowi nie czuję się tak źle, czuję że moje życie w końcu się zmienia i zaczynam widzieć świat w radosnych kolorach- powiedziałam szczerym głosem

-Mówisz takt tylko po to bym wam odpuścił- powiedział kręcąc głową- Wsiadaj bo w domu ktoś na nas czeka

-Wujku, skoro mi nie wierzysz pogadaj z panem Ji on ci powie to samo co ja. To on mnie nakłonił do poznania i otworzenia się przed Jonghyunem. Dzięki niemu nie odepchnęłam od siebie Jonghyuna i teraz czuję się naprawdę szczęśliwa!- powiedziałam to głośno i zauważyłam, że jego oczy czy się szerzej otworzyły

Patrzyłam na niego przez kilka sekund aż nagle poczułam jak ktoś łapie mnie za dłoń. Odwróciłam głowę i zobaczyłam stojącego przy mnie Jonghyuna, który musiał wyjść za nami z restauracji i wszystko słyszeć. Kiedy chłopak splątał nasze dłonie z sobą poczułam, ze mam od niego wsparcie , i że z nim mogę osiągnąć wszystko...

-Wujku daj mu szanse...daj nam szanse i nie pozwól na to bym cie znienawidziła- powiedziałam, a on zwiesił głowę 

-Dobrze, ale robię to bardzo niechętnie i będę miał cie na oku. Tym bardziej , że jesteś gwiazdą..- westchnął i obszedł samochód by po chwili zawołać mnie i wsiąść na miejsce kierowcy

-Jakoś go przekonam- powiedziałam do Jonghyuna i już chciałam  wsiąść do auta, ale on mnie przed tym powstrzymał

-Kocham cie i wierze, że ci się uda- powiedział skupiając na sobie mój wzrok- Widzimy się jutro?- zapytał, a ja przytaknęłam i szybko go pocałowałam w policzek

Jonghyun uśmiechnął się z zadowolenie i puścił moje ramie by pozwolić mi odejść. Uśmiechnęłam się z rumieńcami na twarzy i wsiadłam do samochodu . Wujek bez słowa odpalił auto, a  ja zapięłam pas i przez szybę pomachałam na pożegnanie Jonghyunowi, który stał na chodniku z rękoma wsadzonymi do kieszeni spodni i patrzącego w moją stronę z uśmiechem, który sprawił, że moje serce zabiło mocniej.

___________________________________

Przepraszam, że te rozdziały pojawiają się po tak długim czasie i tak rzadko. Mam nadzieję, ze nie jesteście aż tak bardzo na mnie złe. Postaram się to jakoś naprawić, ale niczego nie obiecuję by was jakoś nie zranić z powodu nie dotrzymanej obietnicy. Następny rozdział będzie  do książki ASISSTANT ATEEZ , na którą wielu z was czeka :) Być może pojawi się ona już jutro !

Do następnego :)

Continue Reading

You'll Also Like

741K 27.3K 102
The story is about the little girl who has 7 older brothers, honestly, 7 overprotective brothers!! It's a series by the way!!! ๐Ÿ˜‚๐Ÿ’œ my first fanfic...
911K 20.9K 49
In wich a one night stand turns out to be a lot more than that.
385K 13.7K 60
๐—œ๐—ก ๐—ช๐—›๐—œ๐—–๐—› noura denoire is the first female f1 driver in ๐——๐—˜๐—–๐—”๐——๐—˜๐—ฆ OR ๐—œ๐—ก ๐—ช๐—›๐—œ๐—–๐—› noura denoire and charle...
90.5M 2.9M 134
He was so close, his breath hit my lips. His eyes darted from my eyes to my lips. I stared intently, awaiting his next move. His lips fell near my ea...