Syn Durina

By 15OnlyYou15

1.8K 134 17

KSIĄŻKA W TRAKCIE POPRAWEK * Poprawione rozdziały: 5/7 More

Rozdział 1
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7

Rozdział 2

292 22 2
By 15OnlyYou15

-Witaj Gandalfie.- Odezwał się Elrond.

-Witaj. Dziękujemy za pomoc twoich rycerzy oraz młodej podopiecznej.- Uśmiechnął się czarodziej.

-To naprawdę nic takiego.- Elf zmierzył mnie wzrokiem. -Widzę, że potrzebujecie mojej pomocy.-

-Nadal potrafisz porozumiewać się w języku starokrasnoludzkim?- Zpytał Gandalf.

-Jako jeden z nielicznych w śródziemiu.-

-To dobrze, pomożesz nam rozszyfrować pewną mapę.-

-Oczywiście. Ty i król spod góry chodźcie za mną.- Zwrócił się do Thorina. - A resztę krasnoludów zapraszam na tarasy na ucztę.- Powiedział to w języku elfów.

-Czy on nas obraża?!- Wzburzyły się krasnoludy, nie rozumiejąc co Elrond powiedział.

-Uspokójcie się.- Nakazał im czarodziej. -Właśnie otrzymaliście zaproszenie na ucztę.-

-Proszę iść z nami.- Powiedziały elfki i zaprowadziły przybyszów w miejsce, o którym mówił Lord.

 Kiedy już myślałam, że uniknę konsekwencji mojego wyjścia, usłyszałam niski głos.

-Ile razy ci mówiłem, że nie możesz opuszczać granic tego miejsca?- Zapytał Elrond.

-No tak, ale przecież nie możesz mnie tu trzymać w zamknięciu.- Odparłam obracając się w jego stronę.

-Nie będziemy znowu o tym rozmawiać. Złamałaś zakaz i spotkają cię za to konsekwencje.- Powiedział machając ręką na znak, że mam odejść.

 Naburmuszona i z rękami założonymi na piersiach ruszyłam w kierunku tarasu, na którym znajdowały się krasnoludy. Weszłam bocznym wejściem a jedyne wolne miejsce, które zauważyłam, znajdowało się między tym wysokim brązowowłosym krasnoludem a jakimś blondwłosym.

-Jesteście rodzeństwem?- Zapytałam ich.

-Tak. Ja jestem Kili, a to jest Fili.- Brązowowłosy wskazał na blondyna.

-Miło mi, ja jestem...-

-Yyy a co to jest?- Przerwał mi najgrubszy ze wszystkich.

-No właśnie, czemu mamy jeść liście? My potrzebujemy mięsa!- Krzyknął inny.

-Tutaj praktykują raczej wegetarianizm, co nie znaczy, że raz na jakiś czas nie dostajemy mięsa. A warzywa wam nie zaszkodzą.- Powiedziałam uśmiechając się.

Główne drzwi na taras otworzyły się z hukiem. Wszedł przez nie Thorin razem z siwym krasnoludem. Reszta kompanii od razu się zbiegła i zaczęła wypytywać go o informacje związane z mapą. 

-Opowiem wam wszystko po drodze, ponieważ musimy już ruszać.-  Powiedział po krasnoludzku Dębowa Tarcza.

-Mogę iść z wami?- Zapytałam, a wzrok wszystkich padł na mnie.

-Co, czemu?- 

-Chciałabym ruszyć z wami na wyprawę i pomóc wam odzyskać utracony dom.-

-Nie, nie możesz.- Powiedział przywódca grupy.

-No proszę. Naprawdę chciałabym pomóc, poza tym w tym miejscu czuję się jak w więzieniu.- 

-Ale co powie na to ten twój król?-

-To nie mój król. Poza tym zorientuje się, że mnie nie ma, kiedy już dawno będziemy poza jego zasięgiem.- Wyjaśniłam, na co odpowiedziało mi milczenie.

-Mogę wam się przydać. Umiem świetnie walczyć przeróżnymi przedmiotami. Łuk, miecz, sztylet, topór... Umiem leczyć, nie za dobrze, ale jednak.- 

-Dobrze, zgoda. Możesz jechać ale wiedz, że jeśli cokolwiek ci się stanie, to nie odpowiadam za to. Jeżeli coś sprawi, że nie będziesz w stanie chodzić, bądź będziesz poważnie ranna to zostawi...-

-Wszystko jasne. To kiedy wyruszamy?- Przerwałam Thorinowi.

-Teraz.- Dębowa Tarcza chciał wyjść z tarasu ale wbiegł przed niego hobbit. 

-A-ale przecież Gandalf i ten elf powiedzieli, że mamy się stąd nie ruszać.- Powiedział lekko zestresowanym tonem.

-Jeśli pan chce zostać panie Baggins, to nikt panu nie broni, ale przypominam o kontrakcie który pan podpisał.- Odparł król spod góry i wyszedł, a wszyscy ruszyli za nim.

-A i jeszcze jedno, to jest Kili, Fili, Balin, Dwalin, Bifur, Bofur, Bombur, Oin, Gloin, Nori, Ori, Dori, a  hobbit to Bilbo.- Przedstawił mi członków kompanii pokazując ich po kolei.

-A ty? Jak się nazywasz?- Spytał. 

-Jestem Sophie.- Skinęłam głową.

Continue Reading

You'll Also Like

42.4K 2.3K 84
PART I |Lina, córka Tony'ego Starka, wprowadza się do Avengers Tower, gdzie jej sąsiadem staje się Bucky Barnes. Ich relacja szybko staje się skompli...
12.3K 753 21
Rosalia Gonzalez ma wszystko, czego pragnęła. Cudownego chłopaka, z którym planuje przeprowadzkę do Madrytu, świetnych przyjaciół, i super pracę w ka...
32.8K 2.1K 72
"Do cholery obudź się bo cię walne", prawie że krzyknął potrząsając chłopakiem. Młodszy zaczął kaszleć po czym otworzył lekko oczy na co starszy odet...
5.4K 529 29
Erwin i Gregory byli kiedyś nierozłączni, łączyła ich prawdziwa miłość, która wydawała się niezniszczalna. Jednak z czasem ich relacja zaczęła się po...