Muszę przyznać; cieszę się, że napisałam takie małe, amatorskie opowiadanie ze zwrotem akcji na końcu. Wydaje mi się, że ten pomysł jest dość oryginalny. Mam nadzieję, że zostaliście choć trochę zaskoczeni, kochani Czytelnicy, bądź przynajmniej czytanie tej opowieści sprawiło Wam niewielką przyjemność.
Jeśli chcecie, wyraźcie swoje opinie w sekcji komentarzy, to naprawdę motywuje do dalszych wysiłków. Dziękuję Wam za przeczytanie Najpiękniejszej i życzę Wam miłego dnia/wieczoru/nocy!
(Dziękuję serdecznie jeszcze raz blackmarqueza za okładkę ^*^)