Wybaczcie, ale nie mam przygotowanego na dziś rozdziału proxima centauri. :< Przez cały tydzień pisałam oneshota, który pochłonął całkowicie mój wolny czas i jeśli chciałabym opublikować dziś rozdzialik tego ff, to musiałabym spędzić kolejny, calutki dzień na pisaniu, a niestety nie mogę sobie na to pozwolić.
Chciałam jak najszybciej skończyć oneshota, bo już jakiś czas temu wrzuciłam dla Was jego opis na grupkę na fb i tutaj, na wattpadzie. Dlatego zdecydowałam, że dziś nie będzie rozdziału, bo w przeciwnym wypadku nowy fik wyszedłby najwcześniej w następnym tygodniu. Mam nadzieję, że peanut butter jelly, na którego serdecznie Was zapraszam, zrekompensuje Wam dzisiejszy brak rozdziału. Trochę mi głupio mimo wszystko, bo zawsze staram się wrzucać nowe części na czas, ale tym razem nie dałam rady. :<
Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że w moim słowniku nie istnieją takie wyrażenia jak hiatus czy przerwa od wattpada i raczej się to nie zmieni, więc proszę o wybaczenie tej jednorazowej niekompetencji. Następne rozdziały będą pojawiać się oczywiście regularnie, bo nawet sesja nie jest w stanie zmusić mnie do porzucenia pisania. XD
Przy okazji wszystkim tym, którzy zostali pobłogosławieni darem ferii zimowych życzę dobrej zabawy i wypoczynku od nauki. Uważajcie na siebie, wyśpijcie się na zapas i zróbcie coś, co Was uszczęśliwi. Studentom życzę zdania wszystkich egzaminów w pierwszym terminie i przyjemnego planu na nowy semestr.
Na koniec jeszcze raz zapraszam na mojego nowego oneshocika, którego stworzenie zajęło mi naprawdę duużo czasu, więc bardzo się ucieszę, jeśli go przeczytacie i napiszecie mi o nim swoją opinię. Link do opowiadania wrzucę w komentarzu.
Miłego dnia, trzymajcie się ciepło! 💜