you're still not my bias

By ekeksqls

208K 14.9K 13K

jjkxreader •|tłumaczenie|• - Wiesz, nadal nie jesteś moim biasem. - Wiem. Jestem twoją miłością. Sequel you'r... More

1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
Epilog 1
Epilog 2

17

4.3K 345 221
By ekeksqls

Patrzyłam na niego szeroko otwartymi oczami.

Czy to dlatego, że chciałam, żeby mnie pocałował?

A może byłam zbyt zszokowana?

Może z dwóch powodów...

Moje oczy zjechały na jego usta, gdy powoli je otworzył.

Spojrzałam na niego, ale jego oczy tkwiły na moich wargach.

Serce mi przyspieszyło, a usta drgnęły w oczekiwaniu, gdy zaczął się powoli pochylać. Bardzo powoli.

Był naprawdę blisko.

Przygryzłam wargę, by powstrzymać się od wydawania dźwięków.

Ale nagle...

Drzwi się otworzyły.

— Y/n jest tutaj! – usłyszałam Hyeyeon i razem z Jungkookiem skierowaliśmy głowy w jej stronę.

Wszystkie członkinie mojej grupy stały przy drzwiach i obserwowały mnie w ramionach Jungkooka.

Moje serce spadło.

Będą mnie teraz torturować jeszcze bardziej.

— Nie mogła chodzić. Miałem zanieść ją do pokoju. – powiedział racjonalnym głosem, który mnie zadziwił.

Jak mógł być tak spokojny? Już miał mnie pocałować, a one były świadkami kompromitującej sytuacji!

— Tak, oczywiście. – odpowiedziała Mina i wszystkie ustąpiły mu miejsca.

Paliłam się ze wstydu, a myśl o zbliżającym się losie nie pomogła.

— Ten z lewej to pokój y/n. – prowadziła Yuri.

— Sama mogę pójść. – powiedziałam, nie chcąc, żeby to zobaczył.

— Żebyś znowu upadła? Małe szanse. – powiedział i podszedł do Yuri.

Kiedy upadłam?

Kiedy Yuri otworzyła drzwi, poczułam, że tonę w zażenowaniu przez tonę plakatów i gadżetów z BTS.

Tak, był w moim pokoju w domu, ale teraz było inaczej. Zdążyliśmy już zerwać. Jak poniżająco musiało wyglądać z perspektywy byłego posiadanie wszystkiego w dalszym ciągu, jak jakiś skarb?

Wyczułam jego uśmieszek, chociaż na niego nie patrzyłam.

Ale nie powiedział ani słowa i delikatnie położył mnie na łóżku.

Trzymałam głowę pochyloną i szybko poprawiłam spódnicę, aby zakrywała uda.

Rany, moje nogi wyglądało tak brzydko z tymi opatrunkami.

Poczułam, że na mnie patrzy, więc podniosłam wzrok.

Przyglądał się moim nogom, przez co poczułam się nieswojo i odrzuciłam je pod siebie.

— Wszystko w porządku? – zapytała Minjoo, przynosząc mi wodę.

Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo jestem spragniona, dopóki jej nie zobaczyłam.

Skinęłam głową i wzięłam od niej szklankę.

— Wydajesz się trochę rozpalona. – powiedziała, dotykając mojego czoła.

Nie mogłam znieść tego małego aktu ostrożności i wyplułam wodę.

Kurcze.

Spojrzałam na nią przepraszająco. Ponieważ siedziała przy mnie, nic nie wylądowało na jej twarzy. Na szczęście.

Przez tą niezręczność odkaszlnęłam i powiedziałam;

— Nic mi nie jest.

Uśmiechnęła się i kiwnęła głową.

— Twoje opatrunki się poluzowują. Zmienię je. – powiedziała, wskazując na moje nogi.

Faktycznie.

— Przyniosę je. – odparł Jungkook i wstał.

Odetchnęłam z ulgą, kiedy wyszedł.

Jednak wszystkie przyszły do mojego pokoju i przełknęłam ślinę. Przygotowywałam się na oszczerstwa.

Zamiast tego Mina odchrząknęła.

Patrzyła wszędzie, tylko nie na mnie.

Dlaczego było tak niezręcznie?

— Jak się masz? – zapytała, unikając mojego wzroku.

Po otrząśnięciu się z nieoczekiwanego ciosu, powiedziałam potulnie;

— Nic mi nie jest.

— My... ee... przepraszamy za... – przerwała.

Spojrzałam na nie wszystkie stojące z opuszczonymi głowami, jakby były karane.

— Za wszystko. – dokończyła Hyeyeon.

Przez sekundę nie mogłam uwierzyć własnym uszom. Czy one mnie przeprosiły?

Patrzyłam na nie oszołomiona.

Kiedy nie odpowiedziałam, wszystkie spojrzały na mnie wyczekująco. I zdałam sobie sprawę, że czekają na moje przebaczenie.

Może wciąż miałam nie po kolei w głowie, ale to wywołało łzy w moich oczach. Wydawało mi się, że mój stan nie był taki zły, jeśli otworzył im oczy na to, jak czułam się przez ich traktowanie.

— W porządku, dziewczyny. – odpowiedziałam i łzy spłynęły mi po policzkach.

— Nie płacz, maknae! I tak już się źle czujemy... – powiedziała Minjoo i otarłam łzy.

— To łzy szczęścia. – uśmiechnęłam się.

Wszystkie spojrzałyśmy na siebie i nie odezwałyśmy się ani słowem. Na naszych twarzach pojawiły się uśmiechy i w tej nieprzerwanej ciszy wiedziałyśmy, że odnalazłyśmy nową więź.

— Boże, spójrz na jej nogi. – Yuri przerwała ciszę i podeszła do mnie.

Opatrunek, który odpadł, ukazał paskudny niebiesko-czarny siniak.

— Boli? – spytała mina, wyglądając na smutną.

— Trochę. Bardziej, jeśli dotykam, ale jest w porządku. Nadal będę ćwiczyć.

Dostałam przez to w głowę, a moje włosy opadły na twarz.

Zszokowana podniosłam wzrok.

— Powiedz jeszcze raz o ćwiczeniach, a uderzę cię w twarz. – odparła Mina, w końcu brzmiąc jak ona. – Na razie musisz odpocząć. W tym stanie wyrządzisz nam wszystkim krzywdę.

— Mina. – wtrąciła się Minjoo.

Ale zachichotałam i skinęłam głową.

— Tak, proszę pani. To brzmi jak nasz lider.

— Prawda, prawda. Raz suka, zawsze suka. – zaśmiała się Hyeyeon.

— W takim razie wszystkie jesteście sukami. – wydęła wargi Mina i wszystkie się roześmiałyśmy.

Nasz śmiech ucichł, gdy wrócił Jungkook.

— Opatrunki. – powiedział.

Niezgrabnie podrapałam się po głowie.

Potem podszedł do mnie.

Co?

Wyciągnęłam rękę, by je wziąć, ale wyglądał na niedowierzającego.

— Nie możesz sama ich założyć. Co z tylną częścią ud? – powiedział otwarcie, a moje policzki zapłonęły zawstydzeniem. Wszyscy odwrócili wzrok, by ukryć własne zakłopotanie.

Cholera, Jungkook. Co ty mówisz? W końcu są dla mnie miłe, palancie!

— Co masz na myśli? – zapytałam, przerażona odpowiedzią.

— Pomogę ci. – powiedział, jakby było to całkowicie normalne.

Usta opadły mi na kolana, gdy na niego patrzyłam.

Ale wtedy wystąpiła Minjoo. 

— W porządku, Jungkook-ssi. Pomogę jej. Nie powinieneś się tym przejmować. – i wzięła je z jego rąk.

Kiedy prowadziła go do drzwi, widać było uparte rozczarowanie na jego twarzy.

Spojrzał na mnie ostatni raz i niechętnie wyszedł.

W tym momencie wszystkie wybuchnęły śmiechem. Poza mną. Byłam zszokowana.

— On rzeczywiście spodziewał się, że zobaczy nogi y/n? – powiedziała Yuri.

— I jego pewność siebie. – Hyeyeon ocierała łzy, wciąż się śmiejąc.

— Mężczyźni będą mężczyznami. – dodała Mina i uśmiechnęła się.

Słysząc je, trochę się rozluźniłam.

— International playboy poszedł. Zostawcie y/n, żeby mogła odpocząć. – Minjoo mrugnęła do mnie.

Wszystkie się zgodziły i wyszły.

— Nasza wersja Butterfly jest już dostępna. Przyniosę ją, żebyś mogła posłuchać. Brzmi niesamowicie. – powiedziała Mina przed wyjściem.

Uśmiechnęłam się podekscytowana.

Kiedy wszystkie zniknęły, Minjoo usiadła obok mnie i zaczęła delikatnie pozbywać się starych opatrunków.

— Pewnie zastanawiasz się, dlaczego tak nagle wszyscy się o ciebie troszczą, prawda?

Spojrzałam na nią, skupioną na mojej nodze i odpowiedziałam;

— Tak.

— To z powodu Jungkooka.

Continue Reading

You'll Also Like

81.7K 4.6K 53
«ZAKOŃCZONA» Nika po tragicznej śmierci przyjaciółki, próbuje na nowo po układać swoje życie. Wspiera ją w tym jej siostra Mina i przyjaciółka Morgan...
50.4K 2.3K 55
opowieść o dwojga ludzi z wierzchu totalnie różnych, jednak w środku zmagającymi się z podobnymi problemami. Jaka jest kluczowa różnica między nimi? ...
78K 4.5K 106
Jeden krok był początkiem wszystkiego. Jeden krok sprawił, że zapomniałaś o wszystkim, co ważne. Jeden krok wystarczył, żebyś znalazła się przy mnie...
34.8K 1.4K 94
⚠️!!‼️Zaburzenia odżywiania, przekleństwa, przemoc, ataki paniki, sceny 18+ ‼️!!⚠️ Siostra Karola, o której praktycznie nikt nie wie. Mieszka w Angli...