"M-Mark to nie tak!"
Krzyknął Donghyuck,
próbując rozdzielić
Marka i Jaemina.
"Nie odzywaj się
Donghyuck!" Warknął
w stronę chłopca,
który już nie mógł nic zrobić.
Gdyby tylko go posłuchał.
Miałem na rękach twoją krew. A twoje oczy cały czas były wpatrzone we mnie. Tylko szkoda, że martwe. Dokła... Plus
"M-Mark to nie tak!"
Krzyknął Donghyuck,
próbując rozdzielić
Marka i Jaemina.
"Nie odzywaj się
Donghyuck!" Warknął
w stronę chłopca,
który już nie mógł nic zrobić.
Gdyby tylko go posłuchał.