- I jak?
- Zapowiada się całkiem dobrze.
- Mhmm. W takim razie nie oglądaj tego sam. Obejrzymy ją ze wszystkimi po waszych zajęciach.
- Wszystkimi?
- No z moimi przyjaciółmi.
- Nie wiem, czy mogę...
- Możesz. Potem i tak cię odwiozę.
Jimin z przerażeniem spojrzał na zegarek zauważając, że jest już zdecydowanie za późno.
- Muszę wracać.
- Dobrze, w takim razie chodźmy.
Yoongi podniósł się z kanapy i skierował się w stronę drzwi, zarzucając na siebie płaszcz. Jimin podreptał za nim, zakładając buty. Nagle drzwi się otworzyły i do domu wpadła siostra Mina.
- O, cześć noona - powiedział wesoło Jimin, machając dziewczynie.
- Jimin? Co ty tu robisz?
- Zapomniałem telefonu, a potem hyung zaproponował, żebym został.
- Och, hyung ci zaproponował? - YuRi z wrednym uśmieszkiem spojrzała na brata, który tylko obrzucił ją złym spojrzeniem. - A teraz gdzie się wybieracie?
- Odwiozę go. Zaraz będę.
- Pa, noona! - Yuri nie przestając się uśmiechać pomachała chłopakowi, po czym zniknęła w mieszkaniu. Yoongi natomiast zapytał Jimina, gdzie mieszka, a następnie ruszył spod domu, wyjeżdżając na ulicę. Droga minęła im dość szybko, więc już 10 minut później byli na miejscu.
- Dziękuję, hyung.
- Nie ma sprawy, Jimin. Jesteśmy umówieni na za tydzień - Jimin pokiwał głową, odpiął pasy, szybko pomachał Yoongiemu i wyszedł z samochodu, kierując się w stronę domu.