Miłość za pieniądze

By Pandomoium56

55.2K 1.8K 113

Siedemnastoletnia Melanie jest córką najbardziej znanej bizneswoman Angeli Smith. Ojciec dziewczyny rozwiódł... More

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33

Rozdział 6

1.8K 63 1
By Pandomoium56


Wyszłam z wanny, gdy woda zaczęła się robić zimna. Ogarnęłam za sobą łazienkę i poszłam do garderoby Leo, żeby ukraść jakąś bluzkę. Wzięłam jakąś szarą, czarne getry, a włosy spięłam w luźną kitkę.

Zeszłam na dół do kuchni zrobić sobie jakąś sałatkę. Wchodząc do niej zobaczyłam, że jest 12.30. Boże siedziałam półtorej godziny w wannie.

Dobra wzięłam truskawki, banany, bitą śmietanę i biszkopty. Już miałam się zabierać za krojenie truskawek lecz do kuchni weszła Anna.

- Niech to panienka zostawi. Ja się tym zajmę.

- Anno mówiłam coś. Nie panienka tylko Melanie, a jak będziesz wszystko za mnie robić, to ja się niczego nie nauczę, więc robisz sobie dzisiaj wolne i do domu. Już.

- Nie wiem czy mogę.

Powiedziała lekko speszona.

- Możesz. Wezmę wszystko na siebie.

Powiedziałam, a ona uradowana przytuliła mnie dziękując, a potem wyszła.

To ja wróciłam do krojenia wszystkiego.
Gdy pokroiłam wzięłam dwa pucharki, bo jeszcze przyjdzie Holly. Na sam spód dałam biszkopty, które wcześniej namoczyłam w winie, potem dałam pokrojone truskawki, bitą śmietanę, banany, biszkopty, truskawki, śmietana, banany i na końcu śmietana. Wzięłam czekoladę i roskruszyłam ją nad pucharkami i dodałam orzeszki. Też pokruszone.

Super skończyłam. Popatrzyłam na zegarek. Jest już 13.45, więc Holly będzie za.

I w tym momencie zadzwonił dzwonek.

Poszłam szybko otworzyć drzwi.

- Hejka!

Od razu przytuliła mnie, a ja ją.

- Wchodź, a i mamy sałatki owocowe. Lubisz wino?

- Boże uwielbiam. Walić to, że mamy 17 lat dawaj winko sałatkę i lecimy.

Wzięłam wino i kieliszki, a Holly sałatki.
Poszłyśmy do mojego pokoju.
Jest trochę niski, szaro-różowy.

Usiadłyśmy na pufach. I nalałyśmy winko do kieliszków.

- Wiesz co się stało. To była ta Alison z naszej klasy. To jest totalna dziwka i oczywiście jej przyjaciółeczki.

Powiedziała Holly.

- Ale czemu to zrobiła?

- Wiesz ona była dziwką Nath'a, więc jak zobaczyła to, że Nath do ciebie zarywa i się wkurwiała.

Spróbowała sałatki.

- Boże ta sałatka jest zajebista.

Powiedziała.

- Dziękuje. To co robimy?

- Pokazuj jakie masz ciuszki, bo ja wiem, gdzie idziesz i muszę ci coś dobrego wybrać.

Wstałyśmy i poszłyśmy do garderoby.

- O boże kobieto ty to masz fajnie!

Krzyknęła na całą garderobę.

Dobra szukaj coś, a ja ide po wino.

Powiedziałam i wróciłam z kieliszkami, a Holly się totalnie rozkręciła.

- Ta?

Pokazała na jakąś bluzkę.

- Nie. Jest nie wygodna.

- A może te spodnie?

Pokazała na te straszne rury.

- O nie. One są za ciasne.

~ trzy godziny później ~

- Boże Holly jest już 17!

Krzyknęłam gdy zobaczyłam zegarek.

- Masz bierzesz te ogrodniczki.

Dała mi jakieś duże ogrodniczki.

- Dobra one są super.

Powiedziałam i je szybko ubrałam.

- Hmm włosy ci zepniemy ci włosy w luźnego koka i bierzesz jeszcze szarą baldamkę.

Zrobiła to co powiedziała.

- A makijaż?

Spytałam.

- Zrobię ci zajebisty.

Powiedziała i zaczęła go robić.

- Dobra skończyłam. Popatrzyłam w lusterko i się zaskoczyłam.

(Uznajemy, że to Melanie)

- Boże jest śliczny.

Powiedziałam przeglądając się w lustrze.

- Dobra bierz czarny plecaczek i leć na dół, bo za 15 minut będziesz miała najlepszą randkę świata. A ja już pójdę. Do zobaczenia jutro.

Zeszłyśmy na dół podziękowałam jej i się pożegnałyśmy.

Po jakiś 10 minutach dostałam SMS.

Nath:
Wyjdź przed dom i wejdź do auta. Chyba wiesz jakiego.

Dobra wdech i wydech. Wyszłam wcześniej mówiąc Leo, że wychodzę i żeby zamknął drzwi.

Poszłam do jego samochodu i jak otworzyłam drzwi to nie mogłam uwierzyć. Nath kupił mi bukiet róż i pluszowego misia.

- Hejka.

Powiedział zadowolony.

- Mogę zrobić zdjęcie?

Zapytałam prosto z mostu.

- Jasne.

Lekko się zaśmiał i zrobiłam zdjęcie na snapa z napisem o mój boże.

- Dobra wsiadaj i jedziemy.

Powiedział Nath, a ja wsiadłam i przytuliłam misia.

- To gdzie idziemy?

Spytałam się.

- Niespodzianka.

Powiedział i gdzieś pojechaliśmy.

Continue Reading

You'll Also Like

145K 2.8K 195
Hejo, wrzucam tutaj opowiadanie z rodziną monet. Czasem jest Instagram i zdjęcia ale głównie jest opowiadanie.
8.3K 374 16
3 CZĘŚĆ TRYLOGII INFINITE ~Nieskończoność to długo ale nie jeśli w grę wchodzą uczucia~
80.7K 3K 30
„Gdzie byłeś sześć lat temu?" Gdzie Blake Remington był kiedy Charlotte Wilson go potrzebowała? Tego nikt nie wie. Przepadł z dnia na dzień, a nikt n...
42.7K 1.6K 28
Nina popełnia błąd, który w znacznym stopniu komplikuje jej życie. Ma jednak szansę wszystko odkręcić. By to zrobić musi tylko dogadać się z młodym w...