I Hate & Love You

De veronaa7

1.3K 56 10

Ona wrażliwa. On bezuczuciowy. Ona zwykła. On nieobliczalny. Co ich połączy? Miłość, czy zwykły szantaż? Mais

1. Znów Mi Nie Wyszło...
2. Sex Kamerka
3. Jestem płatnym zabójcą.
4. Nadal jesteś zła?
6. Wspomnienia bywają cholernie bolesne..
Q&A & Nominacje!

5. On..Próbował mnie zgwałcić.

121 6 4
De veronaa7

Koniecznie zobaczcie opowieść "Pasionate Love" od @AntPrincess ! 

mylovingstory chciałam cię przeprosić za to, że jest w tym opowiadaniu za dużo twoich wątków. Postaram się to jakoś odpokutować i zmienić w kolejnych rozdziałach treść!
Melody POV
Denerwowałam się czekając na mojego tatę. No i okej stan mojej mamy się polepszył, ale to nie było to czego oczekiwałam. Nadal była przygnębiona, prawie w ogóle się nie odzywała, o jedzeniu już nie wspominając. On musi z nią być.
Kolejna noc spędzona na płakaniu. Myślałam także nad słowami Shey'a, ale szczerze mówiąc raczej nie mówił tego na poważnie.

-Wreszcie jesteś! Krzyknęłam zauważając mojego tatę z walizkami.

-Było duże opóźnienie, przepraszam. Powiedział przytulając mnie. -Lepiej powiedz mi co z mamą.

-Źle. Westchnęłam smutno.-Nie chciała mi nic powiedzieć, nie je, zapija smutki w alkoholu. Ja naprawdę nie wiem o co w tym wszystkim chodzi.

Nic nie powiedział tylko przyspieszył krok i zrobił grymas na twarzy.

_______________________

Przyjechaliśmy do domu, a mój ojczym od razu pobiegł rozmawiać.
Przeszłam do mojego pokoju i położyłam się na łóżku. Wzięłam mój telefon i spojrzałam, że mam strasznie dużo powiadomień.

*Lucy Smith zmieniła swój status na w związku*

Co kurwa? Shey z tą pustą lalą? Ja pierdole co za typ.
Od razu napisałam mu wiadomość.

Do : Wenera 👉 👌 💦
-Jak tam życie z pustakami? ((;

Nie malże po kilku sekundach dostałam odpowiedź.

Od : Wenera 👉 👌 💦
-Kurwa ja też nie wiem czemu ona zmieniła swój status, ja z nią tylko rozmawiałem xd

Okej? Mam mu Uwierzyć? Tylko rozmawiał? Ekhem. Poprawka, Flirtował.

Od : Wenera 👉 👌 💦
-Ej musimy się spotkać. Teraz.

Do : Wenera 👉 👌 💦
-Po chuj mam się z tobą spotykać.

Od : Wenera 👉 👌 💦
-Nie marudź tylko przyjdź przed mój dom.

Do : Wenera 👉 👌 💦
-Dobra idę.

Odstawiłam telefon na szafkę nocną, ubrałam buty i wyszłam tylnymi drzwiami.

Kiedy doszłam do domu chłopaka zobaczyłam go siedzącego w samochodzie. Patrzył na mnie z chłodem w oczach i trochę mnie to przerażało.
Także wsiadłam do auta i spojrzałam się na chłopaka.

-Pamiętasz ten artykuł o tobie? Zapytał po chwili.

-Jak mam nie pamiętać? Powiedziałam sarkastycznie.

-To Lukas to wstawił. Burknął oschle.

-Co do cholery? Odezwałam się oszołomiona.-Wiedziałeś o tym od początku? Spytałam cicho.

-Tak. Odpowiedział odwracając wzrok.

-Aha. Tylko na tyle było mnie stać. Na zwykłe "aha", nie wiedziałam co mam powiedzieć. Czemu mi tego nie uświadomił wcześniej? Może ten pocałunek był tylko przykrywką, żebym lepiej zniosła tą informację? Wiedziałam jedno, byłam wściekła. Po moim policzku zaczęła spływać samotna łza, a ja z każdą chwilą Czułam się coraz gorzej. Głowa mi pulsowała, wszystko mnie przerastało. Stracone zaufanie i poczucie bezpieczeństwa z Chris'em uciekło tak szybko, jak przyszło...
Chciałam już pociągnąć za klamkę i wyjść, zapaść się pod ziemię, ale chłopak był szybszy.

-Jedziesz ze mną. Warknął oschle.

-Nigdzie z tobą nie jadę! Krzyknęłam w jego stronę. Byłam zbyt zła, żeby co kol wiek robić z tym kolesiem!

-Nadal mam zdjęcie. Powiedział i ruszył.

__________________________

Jechaliśmy w totalnej ciszy. Nikt z nas się nie odzywał. W radiu leciała piosenka "Betrayed".

Chciałam wysiąść, ale to raczej skończyło by się moją śmiercią.

-Dojechaliśmy. Wtrącił brunet.
Popatrzyłam się przed siebie i ujrzałam jakąś działkę.-Gdzie my jesteśmy? Spytałam zbita z tropu. Po co mnie tu zabrał?

-Roni prosiła, żebym cię tutaj przywiózł. Powiedział bezuczuciowo.

_____________________

Siedziałyśmy z Roni na łóżku, kiedy jej koleżanka robiła mi makijaż. Okazało się, że urządzała wielką imprezę, ale przez to, że nie odczytałam wszystkich SMS'ów o tym nie wiedziałam.
Miało przyjść na nią ok. 100 osób, więc będzie grubo.
________________

Stałam na parkiecie już nieźle wstawiona. Wzrokiem szukałam Roni, ale po tym jak wyszła na "papierosa" z Ethanem, straciłam ją z oczu.
Przez mój stan upojenia ledwo trzymałam się na tej podłodze. Było jakoś po drugiej, a ja już Czułam się jakbym zaliczyła zgon. Jedyne co było dobre w tym trunku było to, że zapomniałam o całym świecie i Shey'u.
Nagle z zamyślenia wyrwał mnie głos chłopaka.
- Hej, zatańczysz? Zapytał lekko się uśmiechając.
- Sory, ale nie. Powiedziałam, ale gdy zobaczyłam Shey'a nie malże od razu poczułam jak brzuch wiąże mi się w supeł.
Całował się z tą całą Lucy, a więc tak się bawisz Chris? No dobrze, zobaczymy co powiesz na to.
-Nie wiedziałam co mówię.
Uśmiechnęłam się lekko na mój plan zemsty i przyciągnęłam do siebie niebieskookiego.
-W sumie to raz się żyje. Burknęłam po czym blondyn ukazał szereg białych zębów i przysunął mnie do siebie.
Tańczyłam jak najlepiej mogłam, aby brunet zobaczył co stracił.
Chłopak zsunął swoje dłonie na moje biodra, a ja lekko się wdrygnęłam. Ja za to swoje założyłam na jego kark. Zaczęliśmy się do siebie przybliżać, a ja chcąc postawić na swoim brnęłam w to dalej.
Po chwili trwaliśmy już w pocałunku.
Całował przeciętnie, można powiedzieć, że był porównywalny do Lukasa. Do Tego pieprzonego hipokryty. Pewnie chciał mnie rozkochać, a potem mówić jak to mnie przeleciał i zostawił. Jeszcze ten artykuł.. Myślał, że się nie dowiem? A może tego chciał? Ustalił sobie z Shey'em, że teraz jego kolej, a jeżeli mnie pocałuje to będzie mi ciężej przyswoić te informacje. Eh sama już nie wiem..
Po tym jak Oderwaliśmy się od siebie, nie widziałam już zatapiającego się w pocałunku Chrisa razem z pustakiem. Dla mnie to tylko pustak, on także.

-Choć, muszę ci coś pokazać. Krzyknął coś blondyn i zaczął ciągnąć mnie na piętro.
Byłam za bardzo schlana, żeby mu odmówić, więc posłusznie za nim podążałam.
Kiedy byliśmy już w jakimś pokoju chłopak przytwierdził mnie do ściany, a ja zaczęłam się go bać.
On chce tylko się całować.. Spokojnie Melody, on nie chce ci nic zrobić. Na pewno.
Wmawiałam sobie, gdy chłopak zbliżył się do mnie na nie bezpieczną odległość i uśmiechnął się cwano.
Próbowałam wyrwać się z jego uścisku, ale był za silny.

-Nie grzeczna dziewczynka. Mruknął podnosząc moją brodę, tak abym na niego spojrzała.

-Teraz już nikt cię nie uratuje. Wreszcie cię dopadłem. Powiedział wkładając swoją rękę pod moją koszulkę.
Zaczęłam momentalnie płakać, a złe wspomnienia wróciły. Przypomniałam sobie już kim był chłopak przed moimi spuchniętymi oczami. To Carl Rupert. Nie cierpiałam tego człowieka. Nie pierwszy raz mnie tak dotykał...
Przekręcałam się na wszystkie możliwe strony, żeby mu utrudnić. To nic nie dawało, Carl zscisnął moją szczękę i wydukał mi w usta :
-Rób tak dalej, podniecasz mnie.
Spojrzałam na jego spodnie i ujrzałam nie małe wybrzuszenie.
Wsunął swoje łapska pod moje majtki, a ja popadłam w histerię. Zaczęłam krzyczeć, wydzierać się, a on przytrzymał mi usta.
-Jesteś dziwką, wiesz? Zwykłą puszczalsķą dziwką. Syknął i zabrał się do robienia tego co wcześniej.
Po moich policzkach leciały strumienie łez, nie panowałam nad sobą, nie miałam siły, żeby go odepchnąć. Tak bardzo chciałam, żeby ktoś mnie uszczypnął. Miałam nadzieję, że to tylko sen, ale powoli i ona się wypaliła po tym, jak rzucił mnie na łóżko. To było okropne, on był okropny, a ja nie mogłam nawet kiwnąć palcem.
Czułam do siebie obrzydzenie, jak i wściekłość na to, że tak się upiłam. Z każdym jego dotykiem co raz bardziej to do mnie docierało, on mnie zgwałci. Ludzie którzy byli na imprezie nie zwracali na nas uwagi. Ile bym dała, aby ktoś mi pomógł. Ile dałabym, żeby ta sytuacja okazała się jakimś pojebanym snem albo moim urojeniem.
Zaczął powoli zdejmować moje spodnie, a ja krzyczałam w niebo głosy.
-Proszę! Zostaw mnie! Zostaw! Pomocy! I tak ciągle, on nawet nie zwracał na to uwagi. Był bezuczuciowy, uważał, że mu się to należy, za te wszystkie razy, kiedy ktoś ratował mnie z jego opresji.
-Lubisz na ostro? Spytał śmiejąc się ze mnie.

-Jesteś.kurwa.psychopatą.rozumiesz? Warknęłam w jego twarz.

Carl na moje słowa zareagował złością.
Leżałam na łóżko próbując się wydostać. Płakałam krzyczałam, wyrywałam się.. Na nic.. Moje czyny na nic się nie zdały..
Chłopak zscisnął mnie tak mocno, że przestałam na chwilę oddychać, jednak nie mogłam się poddać. Musiałam przeżyć, choć i tak wiedziałam, że po tym wszystkim jedyne co ze chcę ze sobą zrobić to skończenie ze sobą.
Wszystkie odgłosy słyszałam w opóźnieniu, a obraz rozmazywał mi się do tego stopnia, że prawie nic nie widziałam.
Czułam pustkę. Sama byłam pusta, myśli męczyły mój mózg i nie pozwalały mi racjonalnie myśleć.
Po chwili stało się coś dziwnego.

Już nie czułam jego okropnego oddechu. Nie czułam go na sobie. Nie czułam jego obrzydliwego dotyku, ciała. Nie czułam nic.

Patrzyłam nie ustannie w jeden punkt i płakałam. Chciałam o tym, jak najszybciej zapomnieć, lecz wiedziałam, że mi się to nie uda.

-Wiedziałam, że dla mnie nie ma już ratunku.

Moje serce wybijało rytm, szybszy wielokrotnie od tego co powinno. Moja głowa pulsowała od natłoku przeżyć i bólu. Bólu, który zabija od środka.
Dopiero po kilku minutach usłyszałam pierwsze dźwięki.

Ujrzałam na ziemi, nie tylko Carl'a, ale także Shey'a.
Przęłknęłam głośno ślinę, gdy chłopak z wsciekłością zaczął krzyczeć mu w twarz.

-NIKT, KURWA NIE MA PRAWA JEJ DOTYKAĆ, OPRÓCZ MNIE! TERAZ ROZUMIESZ GNOJU? Warknął jeszcze groźniej uderzając kolejny raz w jego nos.
-ONA NALEŻY DO MNIE! Wykrzyczał, ostatni raz wymierzając mu najmocniejszy cios.

Po tym wstał z blondyna i podszedł do mnie.
Zsunęłam się z łóżka płacząc. To wszystko mnie przerasta.

Nic nie powiedział. Podniósł mnie i przytulił, tak mocno jak umiał. Od razu wtuliłam się w jego tors. Zmoczyłam jego koszulkę i ledwo z siebie wydusiłam :
-On..Próbował mnie zgwałcić.

[*]
Spodziewał się ktoś takiego obrotu akcji? Ja sama nawet nie xdd Dzięki za aktywność i za to, że jesteście! Kocham, do następnego
Wexgh 💝

Continue lendo

Você também vai gostar

1.2M 112K 42
✫ 𝐁𝐨𝐨𝐤 𝐎𝐧𝐞 𝐈𝐧 𝐑𝐚𝐭𝐡𝐨𝐫𝐞 𝐆𝐞𝐧'𝐬 𝐋𝐨𝐯𝐞 𝐒𝐚𝐠𝐚 𝐒𝐞𝐫𝐢𝐞𝐬 ⁎⁎⁎⁎⁎⁎⁎⁎⁎⁎⁎ She is shy He is outspoken She is clumsy He is graceful...
795K 23.5K 63
"Real lifeမှာ စကေးကြမ်းလွန်းတဲ့ စနိုက်ကြော်ဆိုတာမရှိဘူး ပျော်ဝင်သွားတဲ့ယောကျာ်းဆိုတာပဲရှိတယ်" "ခေါင်းလေးပဲညိတ်ပေး Bae မင်းငြီးငွေ့ရလောက်အောင်အထိ ငါချ...
3.1M 68.7K 81
Diana is an 18 year old girl about to start her senior year until she bumps into a woman at the bookstore who has quite the personality. The woman ta...
385K 28.6K 15
MY Creditor Side Story ပါ။ Parallel Universe သဘောမျိုးပြန်ပြီး Creation လုပ်ထားတာမို့ main story နဲ့ မသက်ဆိုင်ပဲ အရင် character ကို ရသအသစ် တစ်မျိုးနဲ...