ANIOŁ - "Na straży dusz i ser...

De XVivinX

157K 8.8K 2K

Strach, panika, ból i łzy spływające po policzkach... Tylko tyle czuła Maddie. Wiedziała, że musi coś zrobić... Mai multe

Prolog
|Obsada|
1. Jedno, krótkie ,,nas".
2. A więc zaczyna się zabawa...
3. Ja to zrobię.
4. Co mi na to powiesz?
5. Ale nie oczywiste dla wszystkich.
6. Nie mogłam spać...
7. Od teraz koniec płaczu.
8. Ależ to absurd!
9. Co ja mam im w tedy powiedzieć?
10. Ale ja naprawdę nie wiem jak.
11. Przykro mi.
12. Wiele różnych czynników.
13. O niej.
14. I nie... Nie było aż tak źle.
15. I co myślisz?
16. Cokolwiek się zdarzy... będzie dobrze.
17. To wszystko przeze mnie.
18. Ale czy to ma znaczenie?
19. Zawiodłam wszystkich...
20. Mi też jest w niej dobrze...
21. To super...
22. Oczywiście.
23. Ale ja im jeszcze udowodnię.
24. Nie wiem o czym mówisz.
25. Czy ty... nie przeceniasz mnie czasem?
26. Natasza...
27. Kocham twój śmiech.
28. Z każdym dniem coraz bardziej...
29. Ja świata po za tobą nie widzę.
30. Co ty tam trzymasz?
31. Co teraz ze mną poczniecie?
32. To chyba logiczne.
33. Jest jak w bajce.
34. Tak cieszę się, że cię mam.
35. Jesteś pewna.
36. Nie mogę tego zrobić!
37. Dziękuję Ci.
38. Nie wierzę...
39. Nie spocznę...
40. Wiem, że ma rację.
41. Czy to możliwe..?
42. A więc tak to się skończy.
43. Może w końcu ja zdecyduje.
Epilog
Prolog II
Cz.II 1. Nigdzie nie idziesz!
Cz.II 2. Cześć Steve.
Wielki powrót!
Cz.II 3. Musimy pogadać
Zapraszam!!!
Cz.II 4. Przepraszam cię za wszystko.
Cz. II 5. Nie mówmy o tym teraz.
Cz.II 6. A jaka to była sytuacja?
Cz.II 7. Bardzo śmieszne.
Cz.II 8. O jejku!
Cz.II 9. Ledwo skok do kałuży.
Cz.II 10. Więc zamierzam cię kochać...
Cz.II 11. Po prostu chcę to mieć w końcu z głowy.
Cz.II 12. Czekam!
Cz.II 13. Tak bardzo tęskniłam.
Cz.II 14. To niczego nie zmienia.
Cz.II 15. No to jak uważasz?
Cz.II 16. Chyba lepiej być nie mogło.
Cz.II 17. Nie wiem czy to dobry pomysł...
Cz.II 18. Wiatr we włosach.
Cz.II 19. A doszło w końcu do czegoś?
Cz.II 20. Tylko szkoda, że nie wiedziałam.
Cz.II 21. Idealnie.
Cz.II 22. Jak mogłeś!
Cz.II 23. Znów wszystko spaprane...
Cz.II 24. Jesteś...
Cz.II 25. Żadnych więcej niespodzianek.
Cz.II 26. Nie martw się.
Cz.II 27. Chciałam, ale nie miałam odwagi.
Cz.II 28. To moje dziecko...
Cz.II 29. Nie mart się kruszynko.
Cz.II 30. Młoda mama nam pięknieje.
Cz.II 31. Za dużo tego!
Cz.II 32 Musimy spróbować.
Cz.II 33. Musisz w nią uwierzyć Steve.
Cz.II 34 Więc leć!
Cz. II 35. Czyli zginę marnie.
Cz. II 36. Po za tym przekonałeś mnie.
Cz.II 37. Jesteś gotowa dziecko..?
Cz.II 38. Miłe wspomnienia.
Cz.II 39. Jeszcze będziesz to opowiadał...
Cz.II 40. Dla mojej siostrzyczki...
Cz.II 41. Już za chwilę się zacznie...
Cz.II 42. Przede wszystkim moim bratem...
Cz.II 43. Nie bądź taki pewnien.
Cz.II 44. Miałeś nigdy nie zgrywać bohatera...
Cz.II 45. Patrzeć na mnie jak przedtem.
Cz.II. 46. Muszę się obudzić!
Cz. II 47. Muszę o nią dbać.
Cz. II 48. Nie ma tragedii.
Cz. II 49. Co ty mówisz Steve..?
Cz. II 50. Ale nie w tej... Latającej, żelaznej pułapcę.
Cz. II 51. Nie czuję się bohaterką.
Cz. II 52. Obiecuję, że Cię nie zawiodę.
Cz. II 53. Po prostu Steve.
Cz. II 54. Tak, jestem niebezpieczna.
Cz. II 55. Wyglądasz jak mama.
Cz. II 56. Otwórz oczy.
Cz.II 57. Jestem tu.
Cz.II 58. To nie jest pożegnanie.
Cz. II 59. Co ona tu robi?
Cz.II 60. Na zawsze twoje...
Prolog Cz.III
Cz. III 1. Cześć wujku!
Cz. III 2. Colin
Głosowanie
Cz. III 3. Długi i wspaniały wieczór.
Cz. III 4. Tyle niespodzianek
!Niesamowicie ważny apel!
Cz. III 5. Mały prezent
Cz. III 6. Bardzo dziwna rodzinka
Cz. III 7. Gość na dłużej
Cz. III 8. Dyskusja i przywidzenie
!Nowa książka!
Cz. III 9. Koszmarna noc
Cz. III 10. Chwilę grozy
Cz. III 11. Przeczucia i domysły.
Cz. III 12. Cuda
Cz. III 13. Przetrwać kryzys
Cz. III 14. Odkrycie
Cz. III 15. Zatajona prawda
Cz. III 16. Stara miłość złym omenem
Cz. III 17. Noc pełna trosk
Cz. III 18. Zostań ze mną.
Cz. III 19 Zwlekanie
Cz. III 20. Obrady
Cz. III 21. Wykończona
Cz. III 22. Elastyczne serce
Cz. III 23. Zdeterminowana
Cz. III 24. To za dużo
Cz.III 25. Duma
Cz. III 26. Decyzja
Cz. III 27. Teraz albo nigdy.
Cz. III 28. Wbrew woli
Proszę o pomoc
Cz. III 29. Nie do pomyślenia
Cz. III 30. Gotowa
Cz. III 31. Ja Steven...
Cz. III 32. Niepokonany
Cz. III 33. Światło w mroku
Cz. III 34. Bańka mydlana
Cz. III 35. Muszę
Cz. III 36. Już wiem
Cz. III 37. Zmiany
Cz. III 38. Koniec
Cz. III 39. Już nie musisz
Cz. III 40. Opowieść.
Cz. III 41. Powrót
Cz. III 42. Dużo myślę... Wręcz za dużo.
Cz. III 43. Do normy
Cz. III 44. Jak w domu
Cz. III 45. Zasłużył
Cz. III 46. Topór wojenny
Cz. III 47. Wielkie nowiny
Cz. III 48. Przygotowania
Cz. III 49. Wielki dzień
Cz. III 50. Wiadomość
Cz. III Epilog

Cz. II Epilog

675 30 20
De XVivinX

Stresuję się. Sama do końca nie wiem dlaczego, w końcu to tylko kolejne USG kontrolne. Jednak to będzie jakże wyjątkowe. To dzisiaj poznamy ze Steve'm płeć naszego dziecka. Długo się zastanawialiśmy, czy jednak nie wolelibyśmy mieć niespodzianki. Ostatecznie zdecydowaliśmy jednak dowiedzieć się co noszę w moim czteromiesięcznym brzuchu. Rany... Nie mogę uwierzyć, że już prawie połowa ciąży minęła jak z bicza strzelił! Teraz czeka mnie druga, nie bez powodu zwana cięższą. Już przytyłam pięć kilo, jak tak dalej pójdzie to nie zmieszczę się w drzwiach...
Na całe szczęście przez cały czas jest ze mną mój narzeczony, mój Steve, od którego pierścionek praktycznie noszę cały czas. Dba o mnie najlepiej jak się da. Stara się mi poświęcić jak najwięcej czasu, mimo że co jakiś czas jeździ na różne misję z Avengers. Szczerze... To sama z chęcią bym się na jakąś udała. Ale nie mogę! Muszę muszę jeszcze wytrzymać te pięć miesięcy... Można powiedzieć, że ostanie miesiące spokoju. Później pewnie będę marzyła, o chwili ciszy i nic nie robienia.
- Proszę podwinąć bluzkę. - Prosi mnie moja Pani ginekolog, doktor Scarlett Gibson.
Helen Cho wróciła oczywiście na razie do Tokio, aby dopracować swój największy projekty, więc musiałam sobie znaleźć innego doktora, który prowadził by moją ciążę. I tak trafiłam na doktor Gibson, która jest najlepszym ginekologiem w mieście. Oczywiście wynajmuje ją Strak, bo nas nie było by na nią stać. Nie teraz gdy mamy masę innych, bardzo ważnych wydatków.
Robię co mi każe, biorąc jednocześnie głęboki wdech. Już za chwilę wszystko będzie wiadomo. Mój narzeczony ściska mocniej moją dłoń, siedząc na taborecie obok mnie. Chyba stresuje się jeszcze bardziej niż ja.
- Dolegliwości ciążowe złagodniały? - Pyta przyglądając mi do brzucha orzelowaną sondę.
- Tak czuję się już lepiej i znacznie mniej wymiotuję. - Odpowiadam. Tylko raz na jakiś czas.
- Zgaga dokucza? - Zadaję kolejne pytanie.
- Czasami. - Dukam.
Z tego co wyczytałam z książek o ciąży, to normalne w tym okresie.
- Cóż serduszko dziecka bije prawidłowo... Waga też... - Wytęża wzrok, patrząc w monitor. - Maleństwo ma już rysy twarzy... Czuje już pani ruchy dziecka? - Zerka na mnie.
Kiwam entuzjastycznie głową. Miałam okazję poczuć już pierwsze ruchy dziecka. Potrafi być naprawdę bardzo aktywne. Steve'owi również udało się już dwa razy poczuć nasze maleństwo. Gdy podniósł na mnie w tedy wzrok miał łzy w oczach, mimo że starał się to ukryć.
- Ooo... - Na twarzy Pani ginekolog pojawia się lekki uśmiech. - Dziecko jest odpowiednio ułożone, no i mamy... - Znów zerka na nas. - Gratuluję państwu chłopca.
Chłopca... To słowo odbija się echem w moich uszach. Szybko podnoszę głowę aby spojrzeć ma Steve'a. On w tej samej chwili pochyla głowę, aby spojrzeć na mnie. Patrzymy sobie tak przez dłuższą chwilę w oczy, aż do momentu gdy na naszych twarzach pojawiają się szerokie i szczere uśmiechy. Steve po chwili całuję mnie w usta, ujmując moją twarz w dłoń. Ani mi ani jemu uśmiech nie schodzi z twarzy.
- Będziesz miał swojego pierworodnego. - Mówię cicho, mocniej ściskając jego dłoń.
- Na to wygląda... - Szepcze. Mam wrażenie, że trochę niedowierza. Przeciera po chwili twarz dłonią.
- Doradzam ćwiczenia mięśni klega, oraz zacząć używać preparatów na rozstępy. - Z naszego prywatnego, małego świata wyrywa nas głos Pani doktor. Podaje mi chusteczki, abym wywarła sobie brzuch. - Proszę dużo mówić do maleństwa, zwłaszcza teraz gdy zaczyna słyszeć. Nie denerwować się, bo coraz bardziej reaguje na pani emocje i odczuwa je. Zakupiła już sobie pani ciążowe spodnie?
- Z trzy pary. - Odpowiadam wciąż oszołomiona.
- Dobrze. I jeszcze jedno. Pod żadnym pozorem niczego nie dźwigać. - Macha złowieszczo palcem, jakby mi groziła.
- Niech pani się nie martwi, pilnuje jej. - Zapewnia ją Steve.
Po jeszcze jakiś pięciu minutach wychodzimy z gabinetu. Gdy tylko zamykamy za sobą drzwi, to mocno się przytulamy.
- Zadowolony? - Pytam wesoło.
- Zadowolony, bo dziecko jest w pełni zdrowe, a że jest chłopcem to tylko taki dodatek. - Odpowiada z uśmiechem.
Znów go przytylam.
Aiden jednak miał rację. Będziemy mieli chłopca. Już nawet wiem jakie imię będzie nosił...
.
.
.

Gniew jaki rozpala jego upadłą i mroczną co cna duszę jest nie wyobrażalny. Przegrał. Po raz kolejny przegrał, jednak jeszcze nigdy nie było dla niego tak dotkliwe doświadczenie. W końcu pokonała go banda śmiertelników i drobna jak laleczka anielica. Tak... Zrobiła go na całego.
Diabeł teraz musi zbierać siły i starać się rządzić tym co zostało z piekła. Bez źródła nie będzie to łatwe, ale z nie takimi wyzwaniami sobie już radził. W tym czasie będzie robił to co mu wychodzi najlepiej... Będzie knuł. Knuł jak się zemścić na tej suce która wszystko mu zniszczyła. Będzie cierpieła. Nie teraz. Nie za parę dni, tygodni, czy nawet miesyscy... Ale będzie. I no nawet już wie jak to zrobi. Wie co jej zabierze. Przed tem pragną jej iskry, teraz jednak pragnie czegoś innego. Czegoś co również należy do niej. Już w tedy, gdy za pierwszym razem chwycił ją za rękę, poczuł coś niezwykłego. Nie wiedział jednak co to jest, aż do momentu gdy uwolniła swoją moc, niszcząc wokół jego poddanych. To nie mogła być tylko iskra. To było coś znacznie potężniejszego... A on dobrze wie co to. I zdobędzie to. Na pewno.

THE END CZ.II


-------------------------------------------------------------

FAMFARY! O to i koniec drugiej części!

Mam nadzieję, że książka się wam podobała. Była bym bardzo wdzięczna za jej ocenę w komentarzach. 😊

Bardzo chciała bym podziękować wszystkim za to:

Prawie 40tys wyświetleń i ponad 3,5tys gwiazdek! Kocham was!

W szczególności pragnę podziękować ObsessionIdeality za każdy miły komentarz, pod prawie każdym rozdziałem. Dziękuję za,to drobne wsparcie. Pozdrawiam kochana 😘.

Także do zobaczenia za jakiś czas w trzeciej części. Na razie!

Continuă lectura

O să-ți placă și

4.9K 376 7
„A więc to ta noc, To piękna noc, Którą nazywamy Bella Notte." Szczęście jest ulotne niczym nasiona dmuchawca. Lub brzdęk dzwonka. Na ziemiach En...
14K 1.2K 22
"(...)Czuję dłoń na ramieniu, więc się obracam. Joost wrócił z białym tulipanem w ręku. Patrzę na niego zdziwiona. - Dla mnie? - dopytuję. - Możesz...
101K 5.3K 44
- Po prostu powiedz mi do cholery, gdzie ona jest! - Sherlockowi puściły nerwy. - Sherlocku, czyżbyś się o nią martwił? - mężczyzna zaśmiał się szyd...
25.9K 1K 40
🍀Gdy po zakończeniu wojny, Hermiona Granger postanawia wrócić do Hogwartu na powtórzenie siódmej klasy i mimo zastrzeżeń przyjaciółki i chłopaka, mi...